Upadłe Anioły: Historia Inkarnowania Dusz na Ziemi oraz Poprzednie Cywilizacje na Ziemi

Ze względu na swoją cykliczną naturę, Ziemia stanowi bardzo wyjątkowe miejsce w galaktyce, które sprzyja przyspieszeniu ewolucji świadomości. Z tego też względu, nasza planeta stała się domem dla dusz pochodzących oryginalnie z różnych zakątków wszechświata, które przybywają tutaj, aby odkrywać swoje najgłębsze prawdy i przezwyciężać własne ograniczenia, dokonując wewnętrznej transformacji.

Ziemia wyróżnia się w skali galaktycznej jednak nie tylko ze względu na narzucone sobie ograniczenia, ale również przez swoje wyjątkowe połączenie z pradawnymi historiami i energiami. Ziemia łączy w sobie pradawne wątki związane z systemami Oriona, planetą Maldek (lub Tiamat), planetą Mars, rasą Anunnaki/Nephilim, rasą Szaraków oraz wielu innych zaawansowanych ras humanoidalnych, które wszystkie odegrały kluczowe role w procesie odnowy i ewolucji na naszej planecie.

Mity Ukryte Wśród Gwiazd: Starożytne Opresyjne Systemy w Konstelacji Oriona

Miliony lat temu w gwiazdozbiorze Oriona istniała cywilizacja, która doświadczyła wielkiej opresji oraz wielkiego cierpienia. Większość populacji żyła w zniewoleniu pod panowaniem tyranów. Niestety, próby wyzwolenia na tej planecie za pomocą „przemocy przeciw przemocy”, skończyły się ostatecznie niepowodzeniem.

Równocześnie, ponieważ rzeczywistość holograficzna jest ze sobą powiązana, również w układzie gwiazd możemy dopatrzyć się symboliki tej waleczności. Załączona ilustracja pochodzi z dzieła Jana Heweliusza pod tytułem „Uranographia” i przedstawia wyobrażenie Oriona na tle gwiazd tworzących jego konstelację.

Nigdy nie walcz z negatywem
jego własnymi środkami.

W bezpośredniej walce
dobro przegra ze złem.

Wzmocnij siłę dobra,
a zło zniknie.

Złożoność tej symboliki znajduje swoje odzwierciedlenie w uniwersalnym doświadczeniu emocji. Gniew jak i strach stanowią tak samo potężne źródło energii co Miłość. Co sprawia, że mogą one być zawsze użyte jako katalizatory rozwoju. Byty o pozytywnej orientacji akceptują tę energię, i potrafią dokonać jej integracji z własnym umysłem, co ostatecznie prowadzi do większego zrozumienia i harmonii. Z kolei negatywna orientacja wykorzystuje tę energię do kontrolowania innych, co jest kluczowym elementem ich rozwoju.

Problem cywilizacji Oriona wynikał zatem z tego, że każda ścieżka tzw. służby sobie napotyka na trudności z powodu separacji (obejmującej właśnie formę kontroli nad innymi), która osłabia energię i prowadzi do jej ostatecznego rozpadu oraz zjawiska tzw. „duchowej entropii”. Entropia ta prowadzi ostatecznie do dezintegracji zbiorowej pamięci społecznej, tak jak miało to miejsce również wiele razy na naszej planecie.

Ponieważ dusze istot z Oriona nie zdołały uwolnić się od tej ciemności, pragnąc transformacji poszukiwały one miejsca w kosmosie, w którym mogłyby zrównoważyć skumulowaną negatywną energię i „przekształcić ciemność w światło”. Ziemia miała ostatecznie stać się tym miejscem, ponieważ ze względu na swoją cykliczność otrzymaliby oni tyle prób, aż w końcu mieliby szansę przełamać tę negatywną energię z czasów opresji Oriona (nie wszystkie planety są oparte o takie cykle jak dzień i noc, czy też pory roku i zarazem tego typu cykle świadomości).

Planeta Maldek (lub Tiamat), Planeta Mars oraz Podróż na Ziemię

Aczkolwiek, historia istot z Oriona zaczęła się najpierw w naszym Układzie Słonecznym. Tak jak ustaliliśmy wcześniej, dawniej w Układzie Słonecznym istniało 9 planet. Planeta znana jako Maldek (lub czasami określana innymi nazwami, np. Tiamat) była to planeta, która znajdywała się między orbitami Marsa, a Jowisza. Dawniej nasze słonce było odrobinę masywniejsze, a jego przyciąganie miało również większe oddziaływanie. W konsekwencji, więcej planet znajdowało się w tzw. strefie zamieszkiwalnej (ang. Goldilocks zone, czyli „w sam raz”), gdzie warunki sprzyjały istnieniu ciekłej wody i potencjalnemu rozwojowi życia.

Niestety, planeta Maldek (lub Tiamat) z uwagi na trudną historię inkarnujących dusz z Oriona niestety również została zniszczona w wyniku toczącego się konfliktu oraz wojen, co doprowadziło do powstania pasa asteroidów, który obecnie znajduje się w tym obszarze.

Następnie dusze te przeniosły się na Marsa, jednak tam również doszło do kataklizmu, który ze względu na stworzenie bardzo negatywnej wibracji na planecie przyciągnął katastrofę w postaci asteroidy, która zniszczyła atmosferę planety. Nawiasem mówiąc, dawniej na naszej planecie w taki wibracyjny sposób przywoływano np. deszcz.

Dlatego też, ostatecznie Ziemia pozostała jedynym miejscem w Układzie Słonecznym, gdzie dusze z Oriona mogły kontynuować swój cykl odnowy i transformacji oraz przywrócenie równowagi energetycznej swoich dusz.

Upadli Aniołowie: Historia rasy Anunnaki oraz Powstanie Pierwszych Ludzi (Homo Sapiens)

Pierwsza rasa humanoidalna w naszej galaktyce byli to przybysze z planety z gwiazdozbioru Łabędzia (Cygnus). Nie zaś (jak powszechnie sądzą badacze tej historii) z Nibiru, które było jedynie stacją pośrednią tej rasy.

Grupa tych istot (Anu lub Anunnaki) dotarła na Ziemię w celu wydobycia pilnie złota (którego pierwiastka cywilizacja ta potrzebowała ogromne ilości). Poprzez tzw. atomizację złota chcieli oni odbudować atmosferę swojej planety, której środowisko naturalne zostało poważnie naruszone. Jednak zadanie wydobycia złota na czas (ze względu na szybko postępujące zmiany na swojej planecie) okazało się dla nich zbyt trudne i pomimo swojej zaawansowanej technologii potrzebowali oni wsparcia. Nawiasem mówiąc, analogiczne rozwiązanie, polegające na rozpraszaniu cząstek złota w atmosferze naszej planety, było jeszcze niedawno oficjalnie rozważane przez część naszych naukowców w celu redukcji zmian klimatu.

W akcie desperacji, grupa Anu wymyśliła, że poprzez manipulacje genetyczne na istniejących wówczas istotach na naszej planecie (rdzenni mieszkańcy naszej planety to tzw. cywilizacja MU i zarazem „mityczna” Wielka Stopa), stworzą oni pomocników—cytując Biblię—na „swoje podobieństwo” by bardziej przypominali ich formę, którzy pomogą im osiągnąć swój cel (tj. gatunek Homo Sapiens). Dla jasności, mówimy tutaj jedynie o ciałach fizycznych, o naczyniu dla świadomości.

Musimy mieć również świadomość, że modyfikacje genetyczne w naszym kosmosie są powszechne wśród innych zaawansowanych ras, które m.in. w ten sposób przyśpieszają ewolucję życia w kosmosie oraz niekiedy doskonalą własne gatunki, tworząc w ten sposób tzw. hybrydy istot. W naszym więc przypadku można dosłownie powiedzieć, że zostaliśmy „zalienizowani” jako gatunek, ponieważ sami jesteśmy hybrydą rdzennych mieszkańców Ziemi oraz bardzo zaawansowanej formy humanoidalnej, której modyfikacje genetyczne przyśpieszyły ogromnie rozwój pierwotnej formy życia (w tamtym czasie) na Ziemi.

Modyfikacje te stanowią równocześnie odpowiedź na zagadkę tzw. „brakującego ogniwa” w teorii Darwina, w której rozwój ludzki dokonał niewytłumaczalnego skoku ewolucyjnego, uwagi na to, że w rzeczywistości został wsparty przez zaawansowane technologie genetyczne spoza Ziemi. W przeciwnym razie, koncepcja brakującego ogniwa na naszej planecie nie miałaby racji bytu czy też żadnego uzasadnienia.

Wydarzenia te w pewnym sensie zostały poniekąd zasugerowane np. w filmie ’Prometeusz’, choć w rzeczywistości nie miały one negatywnego wydźwięku, jaki towarzyszył tamtej fabule.

Grupa Anu (lub Annunaki), dokonała ten czyn jednak z pogwałceniem własnego kodeksu etycznego, przez co zostali oni wezwani z powrotem na swoją planetę.

Przywódcy tej cywilizacji, tzw. Nephilim, zobowiązali tę „zdesperowaną” grupę Anunnaki do wsparcia ludzkości w jej rozwoju oraz przekazania jej wiedzy nt. języka, agrokultury, architektury, astronomii, itd.

Jednakże, poprzez uśpienie pewnych markerów w naszym DNA, grupa Anunnaki utrudniła nam podążanie tą samą ścieżką ewolucyjną co—cytując Biblię—”nasi twórcy” ciał fizycznych, co niestety ograniczyło nasze naturalne zdolności jedynie do tego, co było dla nich wówczas wygodne. Z tego też względu, grupa Annunaki są to tzw. upadłe anioły znane z naszych tekstów religijnych.

Jednakże, grupa Anunnaki ostatecznie w pozytywny sposób zbalansowała swój mało etyczny czyn, a także ostatecznie ustabilizowana klimat na swojej planecie, która w rzeczywistości nazywała się Asheya (czyt. A’szeja).

Aczkolwiek, w rzeczywistości angielskie słowo „human(człowiek) zawiera w sobie tę ukrytą informację na temat swojego oryginalnego pochodzenia, które stanowi grę słów „hue-man”, nawiązując do koloru oraz światła. Bez tych modyfikacji genetycznych każdy z nas wiedziałby naturalnie, że jesteśmy częścią nieśmiertelnego światła, z którego się zrodziliśmy. Oraz, że łączy nas jedno wspólne Źródło — uniwersalna świadomość lub energia. Gdzie ludzie tak naprawdę są niczym innym niż manifestacją tej energii światła, wibrującej na określonych częstotliwościach, podobnie jak kolory w widmie światła widzialnego.

Nawiasem mówiąc, nawet osoby interesujące się tą tematyką nie zdają sobie przeważnie sprawy z tego, że cywilizacja Anu tak naprawdę posiadała niebieskawą skórę, co stało się źródłem określenia „błękitna krew”, używanego w dawnych czasach na oznaczenie przynależności do klasy arystokratycznej i zarazem wtajemniczonych co do prawdziwej historii ludzkości.

Co ciekawe, wszechświat również operuje na skompresowanym niebieskim świetle (niebieski kolor odpowiada określonej długości fali). Dlatego też, w tradycjach hinduistycznych również możemy zobaczyć niebieskie, oświecone istoty, takie jak Kryszna (jest to ten sam poziom świadomości co Chrystus, stąd podobna nazwa) czy Śiwa w Indiach.

A także w kulturach innych cywilizacji poprzedzających, takich jak Majowie, którzy niestety dożyli dewolucji swojego gatunku m.in. w postaci składania ofiar z innych istot.

Co więcej, niebieskie światło jest również częstym motywem zjawiska UFO i wynika z zaawansowanego zrozumienia właściwości światła.

Anunnaki (Anak) w Biblii

Biblia również wspomina o grupie istot znanej jako Anak-im (tzw. potomkach Anak-a). Są oni opisani w Starym Testamencie jako rasa olbrzymów i są utożsamiani głównie z wielkim wzrostem i siłą.

Kluczowe odniesienia biblijne:

  1. Księga Liczb 13:33: Gdy izraelscy zwiadowcy badali ziemię Kanaan, złożyli raport: „Widzieliśmy tam także Nephilim (potomkowie Anak-a pochodzą od Nephilim). Wydawaliśmy się sobie jak szarańcza, i takimi byliśmy w ich oczach.”
  2. Księga Powtórzonego Prawa 9:2: Anakim są opisani jako potężne oraz wysokie istoty, których inni się bali: „Lud wielki i wysoki, synowie Anak-itów, których znasz i o których słyszałeś: «Któż się ostoi przed synami Anak-a?»”
  3. Księga Jozuego 11:21-22: „[…] Jednak niektórzy potomkowie Anak-im przetrwali w miejscach takich jak Gaza, Gat i Aszdod.”

Anunnaki (lub Anak-im) byli częścią większej grupy ludów olbrzymów wspomnianych w Biblii, w tym Nefilim (z ang. Nephilim) oraz tzw. Elohim, którzy byli postrzegani jako „bogowie” lub też „synowie Boży„. Ich obecność odegrała znaczną rolę w narracjach Izraelitów dotyczących wiary jak i Bożych obietnic.

Historia Rasy Szaraków

Co więcej, jesteśmy również częścią historii równoległej wersji Ziemi i zarazem obecnej rasy tzw. Szaraków (in. „dawnych” ludzi ze wszechświata równoległego), która w celu przetrwania swojego gatunku stworzyła hybrydy swojej nowej rasy przy użyciu naszego DNA. Hybrydy te, od około 40 lat (tyle około trwa zmiana świadomości ludzi) podejmują działania, aby pomóc nam przełamać dawne cykle. Obecnie niektóre z ich statków zaczynają się już oficjalnie pojawiać na naszym niebie, lecz ich statki wciąż są mylone np. z dronami lub rządową dystrakcją (chociaż na przełomie 2024/2025 roku były to przeważnie drony wojskowe). To właśnie hybrydy staną się pierwszą rasą, z którą nawiążemy kontakt w bardzo niedalekiej przyszłości.

Rasa Reptilian oraz Powiązania z Ludźmi

Wielu ludzi błędnie uważa, że rasa tzw. Reptilian kontroluje ludzi na Ziemi (chociażby dlatego, że „byli tutaj przed nami”). Nie jest to prawda i wynika z faktu, że nasz tzw. gadzi mózg (w języku angielskim używa się oficjalnie terminu „reptilian brain”) odnosi się do najstarszej ewolucyjnie części mózgu. Odpowiada on za instynkty przetrwania i podstawowe funkcje życiowe (np. reakcje walki/ucieczki).

W konsekwencji, Reptilianie również posiadają genetyczne powiązania z ludźmi, wynikające z hybrydyzacji z pierwotnym DNA na Ziemi. Dlatego też, gadzi mózg znajduje się również w ssakach (jako ta część mózgu odpowiedzialna za instynkty przetrwania), która postrzega ich jako drapieżników, a co uruchamia u nas mechanizm obronny. To prowadzi do projekcji strachu i stereotypów, które przedstawiają Reptilian jako złowrogie istoty, choć w rzeczywistości ich reputacja jest niesłusznie negatywna.

Historia Poprzednich Cywilizacji na Ziemi: Cywilizacja MU (lub Lemuria) oraz Cywilizacja Atlantydy

W konsekwencji, na Ziemi przed nami istniało wiele rozwiniętych cywilizacji, zarówno pod względem technologicznym, jak i duchowym. Wiele z nich funkcjonowało na naszej planecie jeszcze przed pojawieniem się ludzi, jednak historia tych istot nie jest bezpośrednio związana z nami jako gatunkiem.

Za początek ludzkości możemy przyjąć cywilizację MU (lub tzw. Lemurię), która była cywilizacją poprzedzającą Atlantydę i istniała na Ziemi 155 000 lat temu. Zarówno cywilizacja MU jak i cywilizacja Atlantydów stanowią integralną część duchowej historii ludzkości.

Cywilizacja MU byli to rdzenni, humanoidalni mieszkańcy naszej planety i zarazem tzw. „mityczna” Wielka Stopa (ang. „Sasquatch” czy też „Big Foot”), która obecnie postrzegana jest jedynie jako legenda lub prymitywne istoty ukrywające się gdzieś w jaskiniach. Tak naprawdę były to istoty z naszego punktu widzenia o raczej prymitywnej naturze, ale jednocześnie były to wysoce uduchowione istoty, żyjące w harmonii z naturą oraz z uniwersalnymi prawami. Podobnie jak np. koty, posiadali oni możliwość widzenia wielu wymiarów jednocześnie, a także świadomego przemieszczania się między nimi. To właśnie te formy życia na Ziemi zostały zmodyfikowane genetycznie przez grupę istot Anu.

Cywilizacja ta należała do poprzedniego cyklu, lecz niestety znalazła się pod wodą w wyniku przesunięć tektonicznych naszej planety (niezależnie od działań samych istot). Ci z nich, którzy przetrwali, rozprzestrzenili się do wielu miejsc, jak Rosja, Ameryka Północna i Ameryką Południowa. Indianie, którzy posiadają głębszy kontakt z naturą są potomkami tych istot.

Kolejną cywilizacją, która odziedziczyła duchową wiedzę z MU to cywilizacja Atlantydy, o której wspominał m.in. Platon. Cywilizacja Atlantydy istniała w przedziale od około 31 000 lat temu do ostatecznego upadku około 11 000 lat temu. A jej szczyt technologiczny przypadał na okres 15 000–11 000 lat temu.

Wielu Atlantydów, tysiące lat temu posiadało w sobie wiele genetyki, tak zwanej „błękitnej krwi Anunnaki”. A czyste praktyki duchowe MU były fundamentem, na którym zbudowano wczesne społeczeństwo Atlantydy. Upadek Atlantydy z kolei przypisuje się porzuceniu tych pierwotnych nauk, co doprowadziło do ostatecznego zniszczenia tej bardzo zaawansowanej cywilizacji ludzi.

Uściślając, początkowo Atlantydzi praktykowali nauki Prawa Jedności, koncentrując się na jedności i bezwarunkowej miłości. Jednak z czasem pojawiła się frakcja, która odeszła od tych zasad, co doprowadziło do moralnego upadku i ostatecznego zniszczenia Atlantydy.

Cywilizacja Atlantydów dość szybko osiągnęła wysoki poziom technologicznego zrozumienia. Dzięki temu byli oni zdolni do używania potencjału nieskończoności. Wykorzystywali oni energię, manipulując w znacznym stopniu naturalnymi wpływami energii indygo (promień szyszynki) pochodzącej z boskiej, nieskończonej energii. W ten sposób byli oni w stanie tworzyć nawet formy życia i to im przypisuje się eksperymenty związane z hybrydami ludzi i zwierząt, znanymi np. z mitów lub też czasów Egipskich.

Synowie Belial-a lub tzw. Ludzie bez Wartości z Biblii

Grupa Synów Belial-a (niekiedy również Synów Baal-a) była to grupa wyznawców egoizmu, niemoralności, nikczemności, niegodziwości i zepsucia. Byli oni odpowiedzialni za niewłaściwe wykorzystywanie naturalnych energii Ziemi oraz ostateczne zniszczenie Atlantydy. Belial-ianie były to istoty eksploatujące Ziemię w taki sposób, że ostatecznie doszło do zaburzeń ekologicznych i katastrofalnych wydarzeń. Istoty te, zamiast uzdrawiać czy też doskonalić siebie, zaczęli wykorzystywać swoją wiedzę w kierunku negatywnym.

Ostatecznie, w wyniku ich negatywnych praktyk, doszło do zmiany konfiguracji Ziemi, a destabilizacja pola energetycznego Ziemi zaburzyła równowagę całego systemu planetarnego. Ta destabilizacja doprowadziła do uderzenia komety, która zatopiła dużą część Atlantydy.

Pozostałości tej komety możemy obserwować do dziś, gdy jej fragmenty wypalają się w atmosferze, tworząc widowiskowe zjawiska na niebie. W tamtym czasie jednak kometa przez wiele lat bombardowała cywilizację Atlantydów, aż ostatecznie uderzyła w Ocean Atlantycki, który swoją nazwę zawdzięcza właśnie Atlantydzie.

To uderzenie wywołało gigantyczne tsunami, które ostatecznie zatopiło wyspy Atlantydy. Była to ostatnia, najbardziej niszczycielska fala w serii kataklizmów, które przez 20 lat stopniowo niszczyły lądy tej cywilizacji. Ten kataklizm to ten sam „Potop„, który opisuje Biblia.

Historia upadku Atlantydy znajduje swoje odbicie również w naszej nowożytnej historii, która przypomina nam o znaczeniu przestrzegania duchowych praw oraz konsekwencji odejścia od nich. Mało kto zdaje sobie sprawę, że obchodzone przez nas święta — Wszystkich Świętych oraz następujące po nim Święto Zmarłych — są upamiętnieniem tamtych wydarzeń. To właśnie w tych dniach Atlantyda była bombardowana przez kometę, co przyczyniło się do jej ostatecznego upadku i zarazem upadku poziomu świadomości na Ziemi.

Mianowicie, poprzez ten upadek cywilizacji zmieniliśmy swoją wibrację jako gatunek, przenieśliśmy się do równoległej rzeczywistości Ziemi, która nie zawiera częstotliwości pozwalającej na łatwe postrzeganie innych wymiarów.

Tak jak ustaliliśmy, w dawnych czasach na Ziemi, gdy byliśmy bardziej związani z naturą i swoją intuicją, mieliśmy zdolność postrzegania wielu wymiarów jednocześnie. Dzięki temu mogliśmy wchodzić w interakcje z różnymi formami świadomości w tych wymiarach. Te istoty wciąż istnieją w swoich wymiarach i wielu z nas zaczyna odzyskiwać zdolność dostrzegania tych rzeczywistości, powracając do tych naturalnych niegdyś dla nas wibracji.

Naród Wybrany”

Genetyka Anunnaki była silnie zachowana wśród Atlantydów. Po katastrofach, które zniszczyły Atlantydę, ocalałe grupy przeniosły swoje dziedzictwo do Egiptu. Tam wiedza i genetyka Atlantydów zostały zaadaptowane, co umożliwiło przetrwanie tych linii w kulturze starożytnego Egiptu.

Następnie wpływy te rozprzestrzeniły się na Bliski Wschód, gdzie powstały kolejne cywilizacje, nadal zachowując zachowując silne połączenia z istotami pozaziemskimi z powodu ich genetycznego dziedzictwa od genetyki Anunnaki. Hebrajczycy nie tylko zachowali te starożytne geny, ale także pełnili rolę „strażników wiedzy”. Ich misja w pewnym sensie polegała na zachowaniu tej pierwotnej genetyki, aby mogła ona rozprzestrzenić się na cały świat w taki sposób, która ostatecznie umożliwiłaby większe otwarcie tych markerów genetycznych u wielu ludzi.

To dziedzictwo genetyczne i duchowe, prowadzące od Atlantydy, przez Egipt, po Bliski Wschód, a także w inne rejony świata miało również na celu stworzenie możliwości dla tzw. programu hybrydyzacji, a także dla ewolucji rasy ludzkiej do następnej fazy jako Szóstej Hybrydowej Rasy, czego jesteśmy właśnie świadkami.

Technologia Piramid

Atlantydzi korzystali głownie z kryształów oraz z technologii piramid, których do dzisiaj są setki w samej Europie oraz tysiące na całym świecie.

Piramidy pełniły znacznie bardziej zaawansowane funkcje niż te przypisywane im przez współczesną naukę. Piramidy były częścią globalnej sieci energetycznej i zarazem urządzeniami energetycznymi, które służyły do zbierania, wzmacniania i przekazywania energii kosmicznej oraz ziemskiej. Zostały one wybudowane po umówionym powyżej ogromnym kataklizmie na Ziemi, który sprawił, że cywilizacja Atlantydy przestała istnieć, a nasza planeta musiała się zregenerować.

Z uwagi na połączenie tych konstrukcji z polem elektromagnetycznym planety, mogły one wspierać m.in. rozwój duchowy jak i umożliwiać komunikację z innymi warstwami świadomości/wymiarami (in. osiąganie odmiennych stanów świadomości) czy też z cywilizacjami pozaziemskimi.

Leonardo da Vinci w swoim dziele pt. Ostatnia Wieczerza ukrył informację na temat tzw. „Komory lub Komnaty Króla” w Wielkiej Piramidzie w Gizie (znanej w niektórych kręgach również nie bez przyczyny jako „Gwiezdne Wrota”) oraz sarkofagu, który pierwotnie znajdował się centralnie w tej komorze.

Zwracając uwagę na szczegóły, można zauważyć, że proporcje Ostatniej Wieczerzy odzwierciedlają dokładne wymiary komory w piramidzie w Gizie, a centralne miejsce stołu na obrazie przedstawia wspomniany sarkofag.

Wiele komnat w piramidach służyło do różnych celów, na przykład w naturalnych warunkach dźwięk podróżuje z prędkością 343 m/s, lecz w tej komorze prędkość ta „magicznie” wzrasta do 6000 m/s.

Wynika to z tego, że poza proporcjami wykorzysującymi „Świętą Geometrię”, piramida w Gizie została wzniesiona w czerwonym granicie (tj. ok. 55% z kryształu kwarcu). Co sprawia, że dzięki swoim właściwościom komora ta sprzyjała osiąganiu odmiennych stanów świadomości czy też samouzdrawianiu. Wiedzę tę wykorzystywali następnie wtajemniczeni wysocy kapłani, którzy mieli dostęp do tych tajemnic.

Co więcej, budowniczowie piramid Atlantydzi posiadali zaawansowaną wiedzę na temat technologii opartych na kontrolowaniu wibracji i energii. Dzięki czemu, mogli oni wpływać na materię w sposób, który współczesna nauka dopiero zaczyna odkrywać. Tego typu wiedza była wykorzystywana również do celów takich jak lewitacja i zarazem przemieszczanie dużych obiektów (jak megality). W najwcześniejszych piramidach bowiem stosowano lewitację opartą na częstotliwościach wibracyjnych. Ponieważ, każdy obiekt posiada swoją unikalną częstotliwość, odpowiednie jej dopasowanie niwelowało efekt grawitacji.

Co więcej, tak jak ustaliliśmy wcześniej Atlantydzi posiadali głębsze zrozumienie energetycznej struktury Ziemi i jej sieci energetycznych stanowiących niejako układ nerwowy planety. Jednakże, ze względu na nadużywanie tej energii przez Atlantydów, ich cywilizacja doprowadziła ostatecznie do swojego spiralnego upadku swojej świadomości.

Inne niż piramidy pozostałości po wiedzy otrzymanej od poprzedniej cywilizacji na Ziemi możemy niekiedy w dalszym ciągu podziwiać w postaci różnych świątyń, a także dawnych miejsc spotkań statków kosmicznych, jak na przykład na zdjęciach poniżej:

Puma Punku

W kulturze Majów (np. piramida słońca) możemy dostrzec bardzo podobne struktury do cywilizacji Atlantydów.

Tiwanaku

Pałac w Knossos (Grecja) — jest to również jedno z pozostałości cywilizacji Atlantydów, które różni się m.in. kolorem czerwonym od architektury kojarzonej z Grecją.

Ziemia jako Planeta „Re-Cyclingu” Dusz: Mistrzowie Ograniczeń

Podsumowując, Ziemia jako tzw. planeta cykli stała się swoistym unikalnym miejscem w galaktyce i zarazem ostatnim „azylem” w naszym Układzie Słonecznym — planetą, gdzie wszystko powtarza się w spiralnej ewolucji, dając duszom możliwość nieustannego rozwoju poprzez transformację oraz cykliczne uczenie się na błędach aż do osiągnięcia harmonii i pełnej świadomości.

Ziemia jest to wielkie kosmiczne „laboratorium” oraz pewien eksperyment, którego każdy z nas jest dziedzicem. Ponieważ, wszyscy jesteśmy spoiwem miliardów dusz i opowieści, które znalazły swoje miejsce na Ziemi. Każdy z nas, bez wyjątku jest zatem częścią tej wielkiej kosmicznej układanki, ponieważ w naszych genach zapisane są opowieści Oriona, planety Maldek (lub Tiamat), planety Mars, rasy upadłych aniołów Anunnaki/Nephilim, rasy Szaraków oraz wielu innych zaawansowanych ras humanoidalnych. Wszystkie te historie przeplatają się, tworząc kolejne cykle budowy i zniszczenia — dawny potop czy też nasze współczesne systemy niewolnicze czy też niedawne wojny światowe.

Ostatecznie, nasza rola jako twórczych aspektów Stwórcy podkreśla znaczenie wewnętrznej eksploracji, by zrozumieć własną istotę. To przez nas wszechświat odradza się i transformuje. Jednak to od od nas samych zależy, czy wykorzystamy tę okazję, by stworzyć nową, jaśniejszą przyszłość czy też pozostaniemy w cyklach przeszłości, jak było to do tej pory.

Za każdym razem więc, gdy spoglądamy w lustro miejmy świadomość, że widzimy nie tylko siebie, ale także miliardy dusz, które przez długi proces transformacji umożliwiły nam bycie tu i teraz. Każdy z nas ma właśnie szansę zakończyć stare cykle i otworzyć nowy rozdział — epokę pokoju oraz Nowej Ery Świadomości na Ziemi i zarazem tak zwane Królestwo Boże na Ziemi.

Nasza transformacja nie ogranicza się jednak tylko do naszej planety; ma potencjał, by wpłynąć na całą galaktykę. Ziemia może stać się tym razem stabilnym źródłem energii i inspiracji dla innych cywilizacji, które również przechodzą swoje procesy odnowy i przemian. Ponieważ, jeśli nam udało się pokonać ciemność, to oni, z nieporównywalnie mniejszymi ograniczeniami niż my sobie narzuciliśmy, także mogą tego dokonać. A im dalej byliśmy w stanie oddalić się od Światła i zatracić w materii, to z tym większą siłą powrócimy do Światła wzbogaceni o głębokie doświadczenie, które pozwala nam lepiej zrozumieć zarówno dualność, jak i jedność istnienia.

Innymi słowy, jako ludzie jesteśmy przykładem, że nawet w najgłębszym cieniu tkwi nieskończony potencjał Światła. Dzięki postępującej aktywacji pradawnych markerów w naszym DNA, każdy z nas posiada w sobie moc, aby przekształcać te historie w coś pozytywnego, zamieniając ciemność w Światło.

Promieniując tym Światłem, możemy inspirować innych i rozpalać w nich tę samą energię — jak świeca, która zapala kolejną, szerząc miłość i harmonię. W ten sposób sami możemy stać się katalizatorami zmian.


1Komnata Króla: AKUSTYKA DŹWIĘKOWA WIELKIEJ PIRAMIDY W GIZIE

Poszczególne komnaty lub komory w piramidach pełniły różne funkcje energetyczne lub duchowe. Poniższe wyjaśnienie przedstawia przegląd właściwości akustycznych Komnaty Króla w Wielkiej Piramidzie. Czerwony granit z Asuanu, z którego wykonano tę komnatę, zawiera około 55% kryształu kwarcu, co czyni go doskonałym odbiornikiem, wzmacniaczem i nadajnikiem. Gdy ta przestrzeń wypełniona kwarcem zostaje aktywowana odpowiednią częstotliwością, ściany zaczynają działać jak kryształowy oscylator.

Dźwięk definiuje się jako wibrację elementu powietrza lub niewielką zmianę ciśnienia powietrza. Liczba wibracji lub zmian ciśnienia powietrza w jednostce czasu jest wyrażana w hercach (Hz) i jest słyszalna dla ludzkiego ucha w zakresie od 20 do 20 000 Hz. Dźwięk poniżej 20 Hz nazywany jest infradźwiękiem lub dźwiękiem niskoczęstotliwościowym i nie jest słyszalny, choć można go odczuć.

Badacze odwiedzający Wielką Galerię oraz Komnatę Króla w Wielkiej Piramidzie doświadczali zatem wyjątkowej akustyki, co jest zasługą pogłosu wynikającego z rezonansu fal dźwiękowych. Rezonans fal dźwiękowych jest ściśle zależny również od wymiarów tego pomieszczenia.

Niemiecki profesor fizyki Winfried Otto Schumann (1888–1974) odkrył w 1952 roku, że w atmosferze istnieją rezonujące fale elektromagnetyczne o częstotliwości około 8 Hz. Tworzą one efekt rezonansu niskoczęstotliwościowego o dominującej częstotliwości 7,83 Hz, który pulsuje między powierzchnią Ziemi a jonosferą na wysokości około 80 km (chociaż CIA w latach 80. podało 40 km). Ta częstotliwość, określana jako rezonans Ziemi, jest również nazywana „biciem serca Matki Ziemi”.

Nikola Tesla w 1900 roku również odkrył, że częstotliwość rezonansowa Ziemi wynosi około 8 Hz. Tesla wykorzystywał częstotliwość rezonansową atmosfery Ziemi, ponieważ na tej częstotliwości działała ona jako doskonały przewodnik dla sygnałów radiowych. W tym czasie przeprowadzał również eksperymenty z „Wieżą Wardenclyffe”, która niestety nigdy nie została ukończona. Piramida jest porównywalna do Wieży Wardenclyffe, obie służyły jako antena dla częstotliwości Schumanna. Wielka Piramida rezonowała zatem dzięki swojej strukturze, wymiarom i lokalizacji na częstotliwości Schumanna wynoszącej 8,1 Hz (i zarazem tonacji Matki Ziemi).

Tę częstotliwość wychwytywała Wielka Piramida, podczas gdy kluczowe było właściwe połączenie Ziemi, Wody i Powietrza (żebyśmy mogli nazwać coś piramidą musiała w niej płynąc woda). Matka Ziemia działała niczym „kamerton” wszechświata, a Wielka Piramida była dostrojona do tej częstotliwości.

Gdy kryształy kwarcu w Wielkiej Galerii były wprawiane w wibracje, w harmonii z fundamentalną częstotliwością Ziemi, generowana była fala dźwiękowa o bardzo stałej i stabilnej częstotliwości. W fizyce fala taka jest znana jako fala biegnąca, wzmacniana w przedsionku i przekazywana do Komnaty Króla, gdzie tworzyła falę stojącą, dokładnie dopasowaną do przestrzeni Komnaty dzięki rezonansowi. Wzmocniona fala dźwiękowa docierająca do Komnaty Króla składała się z częstotliwości podstawowej 8,1 Hz jako pierwszej harmonicznej. Pierwsza składowa harmoniczna, czyli druga harmoniczna (będąca całkowitą wielokrotnością częstotliwości podstawowej), wynosiła 16,2 Hz.

To właśnie częstotliwość 16,2 Hz, dzięki wymiarom Komnaty Króla, powoduje rezonans, tworząc falę stojącą. Inne harmoniczne częstotliwości 8,1 Hz nie mieszczą się w tej przestrzeni i zanikają. Fala stojąca może powstać jedynie przy rezonansie, a rezonans występuje tylko wtedy, gdy długość fali dźwiękowej pasuje do ograniczonej przestrzeni, takiej jak w przypadku Komnaty Króla.

Ze względu na bardzo stałą częstotliwość rezonansową kryształów kwarcu w użytym granicie asuańskim możliwe było dostrojenie Komnaty Króla. Kwarc pełnił funkcję „nośnika” częstotliwości, podobnie jak kryształ w pierwszych odbiornikach radiowych. Komnata Króla wraz z tak zwanymi komorami odciążającymi powyżej została celowo zaprojektowana jako „wieża rezonansowa” o całkowitej wysokości 21 metrów (co odpowiada całkowitej długości fali). Sarkofag umieszczony w Komnacie Króla pełnił zatem funkcję kamertonu, używanego m.in, do osiągania odmiennych stanów świadomości, jak i samouzdrawiania organizmu.

Fragmenty tekstu pochodzą z: The Law of One (EN) / Prawo Jedności (PL), portalu bashar.org, a także z książki pt. The Children of the Law of One and The Lost Teachings of Atlantis napisaną przez Jona Peniela.