Świat Astralny: Wielowymiarowa Rzeczywistość oraz Odmienne Stany Świadomości

Wprowadzenie

W 1983 roku Itzhak Bentov (naukowiec i mistyk) wspólnie z CIA wziął udział w opracowaniu wojskowego raportu dotyczącego wielowymiarowej natury rzeczywistości, naszej świadomości i zarazem istoty całego istnienia. Wielowymiarowość rzeczywistości oznacza, że poza znanym nam wszechświatem fizycznym istnieją równolegle również inne wymiary lub tzw. ukryte porządki rzeczywistości (tj. inne poziomy lub struktury organizacyjne wszechświata), które na co dzień są ukryte przed naszym postrzeganiem. Najbardziej elementarnym przykładem takiej wielowymiarowości jest np. występowanie czarnych dziur, które przeczy istnieniu jedynie czterowymiarowej czasoprzestrzeni.

Innymi słowy, raport CIA udowodnił (lecz m.in. z uwagi na Zimną Wojnę zatajono ten fakt), że wszechświat to nie tylko namacalny i widzialny świat, lecz także złożona z innych typów oraz poziomów energii — wielowymiarowa rzeczywistość równoległa (tzw. „świat Astralny1„) — stanowiąca przeważnie bardziej subtelne (niematerialne lub też eteryczne2) płaszczyzny egzystencji, których nie rejestrują nasze zmysły fizyczne, ponieważ występują tam prędkości spoza naszego wymiaru czasu i przestrzeni.

Jednakże pomimo tego, że na co dzień nie widzimy tych dodatkowych wymiarów (i zarazem ukrytych płaszczyzn egzystencji) możemy tak skupić lub ukierunkować naszą świadomość, aby rozszerzyć swoją zdolność postrzegania. W związku z tym, omawiany raport CIA szczegółowo opisuje techniki osiągania tzw. rozszerzonych (lub odmiennych) stanów świadomości, które przy odpowiedniej praktyce pozwalają te obszary (znajdujące się poza czasoprzestrzenią) eksplorować.

CIA definiuje odmienne stany świadomości jako fazy, w których wzorce elektroencefalograficzne (EEG)3 obu półkul mózgowych są równe pod względem amplitudy i częstotliwości dzięki czemu mogą one funkcjonować koherentnie jako spójna całość. Uzyskana w ten sposób koherencja świadomości oraz wzmożona komunikacja międzypółkulowa wprowadza mózg w fazę rozszerzonej świadomości, która prowadzi m.in. do: poprawy intuicji, koncentracji, przyswajania wiedzy, kreatywności czy zdrowia, a także do rozpatrywanego na tej stronie zjawiska tzw. projekcji astralnej (swojej świadomości) lub inaczej podróży astralnej, czyli stanu opisywanego m.in. przez osoby, które doświadczyły śmierci klinicznej.

W rezultacie, inna nazwa tego zjawiska to także eksterioryzacja lub doświadczenie poza ciałem (ang. out-of-body-experience, OOBE) — i jest to stan, którego absolutnie nie da się pomylić z żadnym innym doświadczeniem czy odczuciem w naszym życiu. Stan OOBE można zatem uznać za rodzaj kontrolowanego doświadczenia z pogranicza śmierci (ang. near death experience, NDE), lecz z możliwością świadomej eksploracji innych wymiarów egzystencji, przeważnie pozbawionych ograniczeń znanych z naszego życia fizycznego.

Co więcej, istnieją także inne formy rozszerzonych stanów świadomości, takie jak: teleobserwacja, postrzeganie zdalne, mentalne lub pozazmysłowe (np. jasnowidzenie, współodczuwanie), channeling (lub „kanałowanie”) czy też pismo automatyczne. Zjawiska te były szeroko stosowane przez tzw. “psychologicznych szpiegów” przy tajnych projektach wojskowych, a informacje o tym fakcie weszły stosunkowo niedawno do domeny publicznej po odtajnieniu raportu CIA w 2003 roku.

Wśród osób świadomie doświadczających tego typu stanów, te niedostępne naszej fizycznej percepcji wielowymiarowe obszary (niekiedy określane również jako gęstości) nazywane są światem Astralnym i stanowią one równoległe płaszczyzny (lub plany) egzystencji, w których przestrzeń jak i zjawisko czasu przeważnie w ogóle nie występuje lub też funkcjonuje na innych zasadach (jak np. dodatkowe wymiary czasowe czy przestrzenne).

Jednocześnie, podczas gdy nasza rzeczywistość fizyczna posiada zarówno początek jak i koniec (ponieważ jest ograniczona czasoprzestrzenią), świat Astralny nie posiada początku ani końca. Ponadto, obszary do których możemy przenieść naszą świadomość mogą być zarówno fizyczne (podobnie jak nasz wszechświat) jak i niefizyczne oraz możemy tam spotkać inne samoświadome oraz bardzo rozwinięte istoty (również istoty zamieszkujące inne planety4).

Świat Astralny możemy zatem podzielić na tzw. niższe oraz wyższe, bardziej eteryczne i zarazem duchowe płaszczyzny egzystencji. które często są nie do opisania słowami, ponieważ wykraczają poza ziemską nomenklaturę oraz ludzkie rozumowanie.

Wobec powyższego, w świecie Astralnym nasza świadomość może istnieć niezależnie od ciała fizycznego — ponieważ wbrew powszechnemu przekonaniu to nie mózg wytwarza świadomość, lecz świadomość tworzy wizerunek lub też iluzję mózgu. A co za tym idzie, świadomość jest nadrzędna nad materią, a nie jest jej wynikiem. Innymi słowy, rzeczywistość jaką znamy jest projekcją świadomości, podobnie jak np. rzeczywistość podczas naszych snów. Co więcej, życie fizyczne również można porównać do formy snu, z którego budzimy się w momencie śmierci ciała fizycznego.

W konsekwencji, świadomość jest pierwotnym, fundamentalnym oraz wszechobecnym zjawiskiem, zachodzącym we wszystkich istotach, a także nadrzędną zasadą organizującą i podtrzymującą, która nadaje pewną siłę oraz dostarcza wytyczne tak, aby utrzymać energię w ruchu w danym zbiorze parametrów, aby powstała konkretna rzeczywistość.

Równocześnie, w przeciwieństwie do wszechświata fizycznego, podstawowy kwant energii i związana z nim uniwersalna świadomość jest wieczna, niezniszczalna i nieskończona. W rezultacie, ta jedna i jedyna świadomość stanowi fundament istnienia, wszystko jest jej wytworem i nic nie istnieje poza nią. Więcej na ten temat można dowiedzieć się w części pt. Absolut: Świadomość jako Początek i Źródło Wszystkiego.

Co więcej, wiedza ta doskonale była znana już w przeszłości o czym świadczą m.in. starożytne księgi, artefakty czy mistyczne symbole rozsiane po całym świecie, które informują nas o głębokim splataniu kwantowym struktur tworzących rzeczywistość (tj. o nierozerwalnej więzi wszystkiego co istnieje) i zarazem o jedności istnienia — jak np. widoczny na tym zdjęciu „Kwiat Życia”, którego pozostałości możemy znaleźć na całym świecie, również w Polsce.

Z kolei terminem, który na stałe zakorzenił się w kontekście tej wiedzy oraz symboliki jest „Święta Geometria(jest to starożytna szkoła filozoficzna wykorzystująca matematyczne wzory i proporcje występujące w całym wszechświecie). Więcej na ten temat można dowiedzieć się z części pt. Święta Geometria: Zapomniana Nauka Poprzednich Cywilizacji.

Mając na uwadze to wszystko, ważne jest uświadomienie sobie, że podstawowe wzorce kształtujące dynamikę czasoprzestrzeni i zarazem uniwersalne prawa panujące we wszechświecie jak i wiedza o tych wzorcach jest obecna od tysięcy lat w artefaktach starożytnych kultur.

Co istotne, badania zawarte w raporcie CIA potwierdziły, że wraz z międzywymiarowym podróżowaniem możliwe jest: zwiększenie ilości szarej tkanki w mózgu, blokowanie stresu, bólu oraz wspomaganie leczenia (samouzdrawianie), a w tym powstrzymywanie rozwoju komórek rakowych oraz skuteczne ich niszczenie (które świat nauki nazywa „cudem”), jak również uzyskiwanie informacji dotyczących przeszłości, teraźniejszości i przyszłości (z uwagi na to, że wszystkie przedziały czasowe istnieją równocześnie w tzw. wiecznym TU i TERAZ), a także: rozwiązywanie osobistych trudności dzięki rozwojowi intuicji oraz manifestowanie (in. kreowanie) własnej rzeczywistości wraz z doświadczaniem pożądanej przyszłości5 — ponieważ jako kreatorzy rzeczywistości (wielowymiarowa świadomość daje taką możliwość) możemy zmieniać nie tylko siebie, ale i samą rzeczywistość na inną, która bardziej nam odpowiada.

Kreowanie rzeczywistości jest możliwe dzięki zjawisku konwersji energii (tzw. prawa przyciągania lub rezonansu), które mają związek z równoległymi liniami czasu oraz z tzw. Efektem Mandeli (i zarazem déjà vu) i jest równie transformującym zjawiskiem co stan OOBE. Szczegółowe informacje na temat możliwości rozwoju świadomości, wraz z praktycznym przewodnikiem po mechanizmach funkcjonowania wszechświata, można znaleźć w części zatytułowanej Konwersja Energii: Prawo Przyciągania oraz jak z Niego Korzystać.

Potwierdzenie tego typu zjawisk przez CIA tłumaczy zarazem wszystkie tzw. zjawiska „paranormalne” lub „anomalne” czyli takie, które nie pasują do utartego paradygmatu naukowego i których nie da się wyjaśnić na gruncie aktualnej wiedzy naukowej, jak nadmienieni wyżej ludzie z darem jasnowidzenia (in. prekognicji) czy uzdrawiania (również na odległość, ponieważ w wielowymiarowym wszechświecie odległości są bez znaczenia).

Ponadto, niestety niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że reinkarnacja (czyli obecny stan wiedzy utajnianej m.in. przez struktury polityczno-wojskowe) została celowo stłumiona już przez chrześcijańskie władze podczas soboru nicejskiego (podobnie, jak i wiele innych skrywanych prawd w tajnym archiwum Watykańskim liczącym sobie aż 85 kilometrów zbiorów). Manipulacji dokonywano oczywiście nie w celu osiągnięcia przez społeczeństwo wyższego rozwoju duchowego, lecz w celu zapewnienia przetrwania swoim strukturom. Nie powinien zatem dziwić fakt, że praktyki mistyczne (in. pozazmysłowe) według kościoła są zakazane i „potępiane” — ponieważ w nich znajdują się odpowiedzi na wszystkie nurtujące nas pytania. Więcej na ten temat można dowiedzieć się w części pt. Rozwój Duchowy: Wobec Obecnych Nauk Religijnych.

Informacje na stronie tłumaczą zatem również fenomen tzw. dzieci „indygo” lub dzieci „kryształowych”, które pamiętają swoje „poprzednie” inkarnacje (lub życia) na Ziemi, które tak naprawdę stanowią życia równoległe. Wynika to z tego, że niektóre osoby uzyskują naturalnie dostęp do tej jeszcze niedostępnej dla większości ludzi wiedzy. Niestety zazwyczaj z uwagi na wyśmiewanie, niezrozumienie czy też bagatelizowanie przez rodziców oraz swoje bliskie otoczenie, osoby te często rezygnują z chęci dzielenia się tą wiedzą z innymi. Więcej na ten temat można dowiedzieć się w części pt. Narracja Rządowych Służb Specjalnych: Cywilizacje Pozaziemskie.

Jednakże, tak jak ustaliliśmy powyżej, próba dostrzeżenia tych ukrytych płaszczyzn egzystencji tylko przy pomocy naszych zmysłów czy oficjalnie dostępnych technologii jest niestety niemożliwa (podobnie jakbyśmy chcieli zobaczyć np. czyjeś myśli, sny czy emocje, które również są niematerialne i zarazem nienamacalne). W konsekwencji, wszystko to o czym mowa na stronie można ujrzeć używając naszej metafizycznej zdolności i zarazem abstrakcyjnej części umysłu — naszej wyobraźni. Ponieważ tak naprawdę najbardziej zaawansowana „technologia” znajduje się w nas.

Dowodem potwierdzającym tę tezę jest m.in. technika “dźwiękowo-medytacyjna” Roberta Monroe wykorzystywana w latach 80. przez wojsko USA, za pomocą której ludzka świadomość jest w stanie oddzielić się od ciała fizycznego, a także wejść w interakcję z innymi świadomościami w innych wymiarach — co zostało wyjaśnione oraz udokumentowane wraz z przykładami w części pt. Podróż Astralna (OOBE): Wyjaśnienie na Podstawie Badań Instytutu Monroe oraz Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA), a także streszczone poniżej, w dalszej części tej strony.

Co więcej, na stronie znajdują się także opisy innych metod, jak np. starożytna technika medytacji i oddychaniaKundalini (która umożliwiła mi świadome opuszczenie ciała), a także wyjaśnienie działania tzw. „substancji psychoaktywnych”, które są najszybszą metodą na rozszerzenie naszej percepcji.

Opisane na stronie metody umożliwią zatem każdemu samodzielne zweryfikowanie zaprezentowanych informacji na podstawie własnych badań — prowadząc do głębszego zrozumienia siebie i otaczającej rzeczywistości.

Niestety, działania motywowane strachem, podejmowane zarówno przez wojsko czy uzależnionych od władzy polityków, jak i powiązane z nimi grupy, a także celowe utajnianie informacji (niestety często jedynie dla własnych korzyści), sprawiły, że tego typu wiedza przechodziła zazwyczaj bez większego echa. Żyliśmy niestety bardzo długo w epoce absolutnej dezinformacji, przez co trudno było odróżnić prawdę od fałszu. Jednakże, z uwagi na koniec dawnego cyklu na Ziemi, ta tajemniczość właśnie dobiega końca. Świadczą o tym nasilające się zjawiska UFO na naszej planecie, które część osób wciąż postrzega np. jako drony, fałszerstwa generowane przez AI lub elementy tajnych programów rządowych mających wywołać strach (aczkolwiek na przełomie 2024/2025 roku były to w przeważającej mierze drony militarne).

Dodatkowo, jako zapowiedź zmian będziemy obserwowali nasilające się zjawiska astrofizyczne, atmosferyczne, geofizyczne takie jak wzmożone rozbłyski słoneczne (które wpływają na magnetosferę Ziemi), zorze polarne, zmiany klimatu (koniec tzw. epoki lodowcowej) czy też postępującą zmianę przebiegunowania Ziemi, które wszystkie zwiastują koniec poprzedniego cyklu Ziemi oraz wejście w tzw. kolejną, piątą gęstość (lub tzw. piąty „zasiew”). Proces ten można porównać na przykład do zmiany stanu skupienia wody, która dzięki akceleracji swoich cząsteczek przechodzi w parę wodną. W tym kontekście, przebiegunowanie Ziemi ma szczególne znaczenie, ponieważ pole elektromagnetyczne posiada bezpośredni związek z naszą świadomością i tym samym to etap ewolucji, w którym zmienia się nie tylko struktura energetyczna naszej planety, ale także poziom świadomości istot zamieszkujących jej przestrzeń w ramach kolejnej piątej gęstości.

Jednakże, w świetle wszystkich tych informacji, z uwagi na ogólnie przyjęty mechaniczny (lub materialistyczny) paradygmat naukowy informacje te nie są jeszcze powszechnie znane opinii publicznej. A co za tym idzie, nauka konwencjonalna traktuje doniesienia ludzi z tej ukrytej rzeczywistości jedynie jako halucynacje (w najlepszym razie), a nigdy zaś jako inną formę ludzkiej aktywności. Wobec czego, na początku odkrycia na stronie mogą wydać się abstrakcyjne lub nierealne ze względu na wpajane nam fałszywe przekonania. Jednakże, każdy powinien szybko zdać sobie sprawę, że żadna z poruszonych tu kwestii nie stoi w sprzeczności co do tego, co każdy z nas w głębi siebie (podświadomie) uważa za prawdziwe.


INDEKS TERMINÓW:

1Świat Astralny: Jest to głoszona przez wszystkie religie świata, niefizyczna rzeczywistość równoległa, do której nasza świadomość powraca po „śmierci” ciała fizycznego (tj. po wypromieniowaniu [lub wypaleniu] energii z naszego tymczasowego ciała biologicznego). Innymi słowy, kiedy nasza energia wypala się ze świata fizycznego, a nasza świadomość ulega tzw. polaryzacji energetycznej (in. rozdzieleniu) to powracamy do kontinuum świadomości, w magazynie nieograniczonej i nieprzemijającej percepcji, która tam się znajduje. Co zarazem oznacza, że nasza właściwa, kolektywna (wielowymiarowa) świadomość istnieje poza granicami czasoprzestrzeni i odpowiada m.in. za organizację wzorców energetycznych, które tworzą nasze ciało fizyczne oraz jest wyraźnie oddzielona i nieporównywalnie bardziej rozwinięta niż nasza „indywidualna” świadomość. Co więcej, świat Astralny posiada różne płaszczyzny egzystencji, lecz dla uproszczenia będę posługiwał się terminem „świat Astralny” mając na myśli sumę wszystkiego lub też całość istnienia (ang. „All That Is”).

2Eter: W ostatnich latach filozofie wschodnie były ponownie analizowane w ramach reformulacji filozofii zachodniej. Tutaj koncepcja “pustki”, w której “istnienie” i “nieistnienie” są ze sobą powiązane, została wyrażona innymi słowami jako — niematerialny eter. Eter może być rozumiany zatem jako brak konkretnej formy lub substancji, ale jednocześnie jako przestrzeń potencjału, w której istnienie wciąż jest obecne, choć w subtelniejszej, niematerialnej formie.

3Elektroencefalografia: Badanie bioelektrycznej czynności mózgu, w której EEG to krzywa odzwierciedlająca czynność bioelektryczną mózgu, która składa się z szeregu fal mających określoną częstotliwość, amplitudę, kształt oraz wychylenie względem linii izoelektrycznej. Zakres częstotliwości składających się na zapis EEG dzieli się na następujące pasma: Alfa, Beta, Delta, Theta i Gamma — do niedawna nieznana przez świat nauki. Amplituda określa woltaż fal EEG wyrażany w mikrowoltach, a częstotliwość oznacza ilość powtarzających się fal w ciągu 1 sekundy mierzona w Hercach (Hz). Z kolei, poprzez stan świadomości dostrojony do wyższych częstotliwości mózgowych, takich jak fale Gamma, możliwe jest nawiązanie komunikacji z wyższymi poziomami istnienia. Fale Gamma można również osiągnąć w stanie najwyższej ekscytacji i pełnego zaangażowania, gdy jesteśmy tak pochłonięci i skupieni, że tracimy poczucie czasu (w tym stanie powstawały również treści na tej stronie).

4Inne planety: Niestety historia ludzkości jest niekompletna i wypaczona ponieważ na Ziemi istniało wiele wysoko rozwiniętych (technologicznie jak i duchowo) cywilizacji. Jak na przykład cywilizacja MU (lub Lemuria) czy też budowniczowie obecnych piramid — Atlantydzi, o których wspominał już Platon. Po wielkim kataklizmie, który dotknął Ziemię oraz ich cywilizację, starali się oni przywrócić równowagę naszej planecie, wykorzystując między innymi technologię piramid i zarazem rezonansu. Piramidy nie tylko wspomagały proces naprawy Ziemi (wykorzystując jej pole elektromagnetyczne), ale wspomagały także osiąganie odmiennych stanów świadomości. Co więcej, przed ludźmi w naszym układzie słonecznym (np. na Marsie) również istniała zaawansowana cywilizacja, która uległa zagładzie w wyniku kataklizmu, który spowodował, że planeta stała się niezdolna do podtrzymywania życia w swojej obecnej formie (na tej planecie również znajdują się konstrukcje w kształcie piramid, co można zweryfikować podczas rozszerzonych stanów świadomości). Więcej na ten temat można dowiedzieć się w części pt. Narracja Rządowych Służb Specjalnych: Cywilizacje Pozaziemskie.

5Świadome kreowanie rzeczywistości: Niektórzy nazywają to zjawisko również „skokiem kwantowym„. Podobnie jak podróże astralne, jest to najbardziej fascynujące i transformujące zjawisko, które jest w stanie (w niezwykle krótkim czasie) odmienić życie każdej osoby. Dzięki opieraniu się na kilku uniwersalnych zasadach, każdy może wręcz natychmiast zacząć aktywnie wpływać na swoje bezpośrednie otoczenie, lecz poniekąd w mniejszym stopniu globalnie na otaczający nas świat. Zjawisko to przejawia się m.in. w postaci powtarzających się liczb np. na zegarach (tj. 11:11, 12:12, itd.), aby zapewnić nas, że podążamy właściwą drogą. Więcej na ten temat można dowiedzieć się w części zatytułowanej Konwersja Energii: Prawo Przyciągania oraz jak z Niego Korzystać.

Uniwersalne Pole Energii Stanowiące Jedność

Jednakże, aby zrozumieć dlaczego omawiane powyżej zjawiska niefizyczne jak podróże astralne są możliwe, w tym miejscu należy wytłumaczyć jak faktycznie skonstruowana jest rzeczywistość. Aczkolwiek, jeżeli ktoś życzy sobie pominąć tę część, to może przejść bezpośrednio do studium przypadku zjawiska jakim jest doświadczenie poza ciałem klikając TUTAJ (co zarazem skróci czas czytania o około 20 minut). Jednakże, przeczytanie tej części pozwoli lepiej zrozumieć dlaczego nasza świadomość może bez problemu znaleźć się poza ciałem jak oraz wpływać na rzeczywistość.

Mianowicie, struktura atomowa w naszym wszechświecie składa się z drgających siatek energetycznych, które krążą z niezwykle dużą prędkością oraz przenikają cały kosmos oraz ożywiają całe istnienie. Oznacza to, że całe ciało człowieka, nasz mózg oraz wszystko inne, podobnie jak otaczający nas wszechświat, jest niczym innym, jak niezwykle złożonym systemem połączonych ze sobą pól energetycznych (komunikujących się poprzez drgania) stanowiących zawsze nierozerwalną CAŁÓŚĆ i zarazem JEDNOŚĆ.

Powyższe spiralne pole energii, które nazywamy światłem tworzy podstawowy zbiór struktur geometrycznych naszej rzeczywistości i jest charakterystyczne dla całości obserwowanych zjawisk we wszechświecie, a jego cechą jest wszechobecna proporcja tzw. Złoty Podział, czyli liczba Phi (lub Fi). Ta jedna i jedyna, geometryczna siatka energii (również matryca lub macierz) działa jak uniwersalna siła, która wiąże, harmonizuje, kształtuje oraz przekształca cały wszechświat.

Na środku matrycy tworzącej rzeczywistość możemy dostrzec nakładające się na siebie pola energii, które tworzą jajko. Co więcej, światło w ruchu tworzy wir i formuje strukturę przypominającą stożek, podobny np. do rożka lodowego.
W matrycy „s(tworzenia)” znajduje się zarazem odpowiedź na odwieczne pytanie „co było pierwsze jajko czy kura”. Z czego jasno wynika, że jajko jest to pierwotny wzór geometryczny, podczas gdy kura jest to dużo bardziej złożona geometria oraz organizm.

Takie pozwijane i zarazem, stożkowe, spiralne „skalowanie” Phi możemy zaobserwować na mniej oczywistych przykładach jak np. trójkątny klucz, w którym lecą ptaki, struktura drzew (jak np. świerki), ruch wiatru na piasku, korzenie drzew czy też proporcje w naszym ciele. A także tych bardziej oczywistych jak np. wir wody, ruch powietrza, skorupiaki czy też formowanie się galaktyk ponieważ wszystkie zjawiska we wszechświecie posiadają jedno wspólne Źródło i są zawsze uniwersalne niezależnie od skali rozpatrywanych zjawisk. Istnieją cztery podstawowe cechy Phi: spiralna, ilościowa, skalująca oraz kątowa.

Skalowanie Phi lub tzw. „Ciąg Fibonacciego” jest to rekurencyjny ciąg liczb od 1, 1, 2, 3, 5, 8, 13, 21, 34, 55, 89, 144, itd. (został on opisany poniżej w nieco szerszym kontekście).

Ptaki w locie (w tzw. kluczu) również zachowują skalowanie kątowe Phi, gdy nie dochodzi do zakłóceń pola elektromagnetycznego, które mogłyby wpływać na ich orientację i zdolność do utrzymywania formacji.

Phi jako kąt skalowania w drzewie świerku.

Rzeczywistość skonstruowana jest w taki sposób, że jakkolwiek byśmy się nie obrócili czy nie spojrzeli to zawsze będziemy patrzeć na centralny punkt, który jako pewien paradoks znajduje się w całości w każdym innym miejscu. Oznacza to, że informacja o całości znajduje się w każdym punkcie wszechświata, a więc paradoksalnie każda część rzeczywistości zawiera zawsze całość.
Ruch wiatru na piasku również formuje się zachowując skalowanie Phi.
Phi jako współczynnik skalowania w kościach naszych dłoni.
Proporcje w naszym ciele.
Korzenie drzew jak i inne zjawiska fizyczne także posiadają taką samą strukturę.
Ciąg Fibonacciego” możemy zaobserwować generalnie na przykładzie roślin (w tym przypadku jako współczynnik ilościowy gałęzi oraz liści).
Proporcje w ciele oraz w sekwencji DNA.
Ten kątowy, spiralny ruch możemy zaobserwować zatem również na przykładzie szyszek czy igieł drzew.
Spiralna charakterystyka naszej rzeczywistości.

Jak możemy również zauważyć poniżej, odciski naszych palców czy też pień drzewa oparte są o spiralne skalowanie Phi ponieważ energia we wszechświecie organizuje się zawsze w ten sam uniwersalny sposób w ramach zunifikowanego czy też jednorodnego pola energii. W konsekwencji, „gniazdo” na naszej głowie, nasz pępek, pięty czy też galaktyki posiadają dokładnie tę samą charakterystykę. Możemy tutaj zaobserwować, że energia krąży spiralnie z centralnego punktu, przy czym ruch ten jest skierowany zawsze w prawą stronę, zgodnie z ruchem wskazówek zegara.

Phi jako spiralna dynamika powietrza, podobnie jak przepływy wody czy formowanie się galaktyk.

Podsumowując, Złoty Podział możemy dostrzec w naturze i zarazem w nas samych (w przepływach wody i powietrza, w galaktykach, roślinach czy naszym ciele). Jednakże, zazwyczaj robimy to nieprecyzyjnie poprzez postrzeganie tylko tej „części” całości, z której składa się to co obserwujemy. Przez co nie zdajemy sobie sprawy, że wszystko co widzimy jest nierozerwalną częścią całości istnienia i zarazem częścią jednego (oraz wspólnego dla wszystkiego co istnieje) pola energii światła, które tworzy i krystalizuje materię z potencjalnej (lub wirtualnej) puli niewyobrażalnej i niemierzalnej „symfonii” drgań oraz interferencji wzorów drgań, które istnieją jako potencjalna możliwość. Oznacza to, że światło jest podstawowym składnikiem tego, co nazywamy materią ponieważ światło (jako forma energii i zarazem promieniowania) może występować zarówno w formie fal jak i cząstek.

Co więcej, w omawianym Ciągu Fibonacciego, który widzimy powyżej, zaczynając od kwadratu budujemy nowe kwadraty tworząc spiralę z kwadratów wykorzystując przy czym ciąg cyfr: 1, 1, 2, 3, 5, 8, 13, 21, 34, 55, 89, 144, itd. Miejsce w którym spirala (podczas swojego rozszerzania) przecina kwadrat nazywa się węzłem. Każdy taki węzeł o stosunku Złotego Podziału jest bardziej oddalony od środka wzdłuż spirali niż poprzedni. W konsekwencji, poprzez powtarzalne duplikowanie spirali w układzie ze wspólnym punktem centralnym tworzy się omawiany stożkowy, wir energii (zgodnie z ruchem wskazówek zegara z centrum).

Takie uniwersalne proporcje działają na zasadzie podziału lub też multiplikacji energii (tj. kopii samej siebie) i są wspólne również dla systemów binarnych w komputerach czy układu szachów (8×8).
Animacja Ciągu Fibonacciego — możemy tutaj zaobserwować nakładające się na siebie dodatkowe wymiary pola światła tworzącego nasz świat widzialny (pola światła działają jak lustro odbijające światło z jednego pola do drugiego).

A więc, takie powielanie lub podwajanie tzw. oktawy można zatem znaleźć w całej kosmicznej „hierarchii oktaw”. Tak samo więc w muzyce (zarówno pod względem wysokości dźwięku, jak i rytmu) czy też we wspomnianym 64-odcinkowym (8-oktawowym) charakterze binarnych systemów cyfrowych.

Ciąg Fibonacciego jest zatem stosunkiem tego pola, podczas gdy Złoty Podział i jego spiralna dynamika odpowiadają za powtarzalność wzorów we wszystkich skalach (od mikro do makro), które są obecne w całym wszechświecie jako jego energetyczno-matematyczna ekspresja.

Z kolei, poprzez zduplikowanie takiego wiru oraz odwrócenie go tak, abyśmy mieli komplementarny przepływ zgodny z ruchem wskazówek zegara (a więc nałożenie go na przeciwny wir zgodny z ruchem przeciwnym do wskazówek zegara) tworzymy podwójną spiralę Phi w taki sposób, aby jednostka przybrała konkretną formę fizyczną (tak jak na poniższych grafikach).

Więcej na ten temat (wraz z innymi przykładami) można dowiedzieć się ze strony mistyka i naukowca Marshalla Leffertsa z serwisu cosmometry.com.

Lustrzana Rzeczywistość Holograficzna

Wobec powyższego, kolejną właściwością rzeczywistości jest to, że jest ona z natury holograficzna (lub lustrzana).

Wynika to z tego, że energia we wszechświecie tworzy, przechowuje i odzyskuje znaczenie poprzez projekcję lub ekspansję na określonych częstotliwościach tworząc żywy wzór nazywany hologramem.

Z tego też względu, coraz większa cześć naukowców dochodzi do wniosku, że żyjemy w tzw. symulacji, iluzji lub „matrixie„, a rzeczywistość nie jest ani lokalna, ani obiektywnie prawdziwa.

Jednakże, symulacja ta nie pochodzi z „zewnątrz”, lecz jest wytworem naszej świadomości. Ponieważ, nasze ciała, jak i cała (pozornie tylko zewnętrzna) rzeczywistość, istnieją wewnątrz naszej świadomości — stąd też wzięła się nazwa tej strony „Universe Within You” (z ang. „wszechświat wewnątrz Ciebie” lub „wszechświat w Tobie”). Innymi słowy, nie jest to symulacja stworzona np. przez jakąś zaawansowaną rasę pozaziemską, ale przestrzeń naszych myśli, a konkretnie projekcja naszej nadrzędnej świadomości. W której zarówno my, jak i obserwowana przez nas rzeczywistość, jednocześnie pełnimy rolę tzw. obserwatora i obserwowanego.

Stworzona w ten sposób holograficzna rzeczywistość jest szczególnego rodzaju systemem optycznego przechowywania informacji, w którym każda część obrazu zawiera w sobie cały obraz w formie skondensowanej — tj. część jest zawarta w całości, a całość w każdej części. Dzięki temu, wszystkie cząstki mogą automatycznie przekazywać informacje o innych cząstkach, przy czym odległość pomiędzy nimi nie ma żadnego znaczenia ponieważ zawsze tworzą całość (co z kolei dowodzi nielokalności [lub alokalności] rzeczywistości). A co za tym idzie, nasze ciała fizyczne oraz środowisko, w którym żyjemy stanowią ze sobą jeden wspólny system istnienia (tak jak na załączonych poniżej obrazach).

Hologram funkcjonuje na zasadzie lustrzanych odbić. A więc gdy spojrzymy na jeden „punkt” to ujrzymy w nim odbicie wszystkich pozostałych.
Hologram jest jednocześnie osobliwością, z którą wszystko jest połączone. Właśnie z tej perspektywy powinniśmy postrzegać wszechświat oraz nas samych jako przejaw tej osobliwości, z której wszystko pochodzi i do której wszystko zmierza. Innymi słowy, osobliwość jest świadomą oraz wszechogarniającą rzeczywistością, a każde istnienie i wydarzenie stanowi jej nieodłączną część. Równocześnie, świadomość jest fazą osobliwości zachodzącą we wszystkich istotach.

Dokładnie to samo na myśli miał Sir Isaac Newton formułując swoją słynną sentencję, która oznacza, że wszyscy jesteśmy częścią jednego systemu istnienia i zarazem nierozerwalną częścią sił natury.

„Przestrzeń jest właściwością bytu, jako bytu. Nie istnieje ani nie może istnieć byt, który w jakiś sposób nie jest powiązany z przestrzenią. Bóg jest wszędzie, stworzony umysł znajduje się gdzieś, a ciało znajduje się w przestrzeni, którą zajmuje. A to, co nie jest ani wszędzie, ani gdzieś, nie istnieje. Stąd wynika, że przestrzeń jest emanacyjnym efektem pierwszego istniejącego bytu, ponieważ jeśli zakłada się istnienie jakiegokolwiek bytu, zakłada się także istnienie przestrzeni.”

a także:

„Nieskończona i wieczna boska moc współistnieje z przestrzenią, która rozciąga się nieskończenie we wszystkich kierunkach i trwa wiecznie.”

Sir Isaac Newton (fizyk, matematyk, astronom)

W konsekwencji, w omawianym holograficznym polu światła pojawia się powtarzalny wzór we wszystkich skalach obrazu, przetwarzający się aż do punktu, w którym znajdują się oczy obserwatora.

Zatem, to na co patrzymy jest odwzorowane na każdej powierzchni linii wzroku, a co byłoby niemożliwe gdyby istniały tylko 3 wymiary przestrzenne (ponieważ nie widzielibyśmy wszystkich kątów i wszystko dookoła byłoby zaciemnione). W praktyce, tak jak ustaliliśmy wzór falowy obrazu zapisany jest w każdym punkcie wszechświata.

Zatem, u podstaw hologramu stoi również jego wydajność. Ponieważ miliardy bitów informacji mogą być przechowywane na niewielkiej przestrzeni.

W rezultacie, podstawową zasadą wszechświata holograficznego jest to, że przestrzeń na poziomie kwantowym nie jest pusta, lecz skompresowana lub począstkowana. W fizyce te „punkty” określa się jako Jednostki (sferyczne) Plancka. Dzięki takiej budowie, struktura rzeczywistości zawsze funkcjonuje jako nierozłączna całość oraz jedność.

Co więcej, w ramach utajnionego przed ludźmi badania, naukowcy za pomocą specjalnych laserów byli w stanie otworzyć pole światła, które ujawniło wymiar lub też stan istnienia wykraczający poza znany nam świat 3D + czas.

Używając analogii, ludzkość istnieje na „zewnętrznej warstwie cząstek światła”. Podczas gdy, eksperyment polegał na „przebijaniu” tej warstwy cząstek, aby uzyskać dostęp do leżącego poniżej falowego aspektu światła, który można opisać jako „głębszą długość fali”.

Dzięki temu badaniu, naukowcy dostrzegli przestrzeń, którą ludzki umysł zobaczy zaraz po śmierci ciała fizycznego, a którą podróżnicy astralni nazywają „Parkiem” lub też „Parkiem Przyjęć”.

Park ten został opisany m.in. przez osobę, która doświadczyła śmierci klinicznej w filmie pt. „Astral City: A Spiritual Journey” (Nasz Dom) z 2010 roku. Jednakże, autor pomylił tę przestrzeń z niebem swoich wierzeń religijnych, sądząc, że nic więcej już nie istnieje.

Dzięki temu badaniu, naukowcy zrozumieli, że dodatkowe wymiary rzeczywistości i zarazem dodatkowe płaszcze lub też płaszczyzny egzystencji istnieją w oceanie światła pod cząstkami, które nakładają się na nasz wszechświat niczym warstwy cebuli. Podczas gdy, używając analogii my widzimy jedynie zewnętrzną taflę tego oceanu światła, a nie widzimy całości życia istniejącego wewnątrz. Wiele różnych świątyń zawiera tę ukrytą informację, co można zobaczyć na przykład na zdjęciach poniżej.

Uściślając, czterowymiarowa czasoprzestrzeń (tj. trzy wymiary przestrzenne oraz czas) to tylko ten zakres rzeczywistości, który postrzegamy naszymi zmysłami. W rezultacie, światło widzialne oraz długość fali (lub dostrzegalne promieniowanie) na które reaguje siatkówka oka stanowi niewielką część widma elektromagnetycznego i wynosi zaledwie 0,0035% (podobnie jak nasze fale mózgowe, możemy je zmierzyć lecz nie możemy ich „naturalnie” zobaczyć).

W rezultacie, wszechświat fizyczny, który obserwujemy i doświadczamy jest bardzo wąskim pasmem całości i stanowi jedynie „zewnętrznąpowłokę egzystencji, podczas gdy całkowita długość Plancka (10-35 m) oraz czas Plancka (10-43 s) oznaczają koniec znanej nam rzeczywistości i zarazem inny jej porządek.

Co więcej, dzięki takiej budowie rzeczywistości i zarazem omawianemu skwantowaniu (lub splątaniu kwantowemu6) nasze ciała fizyczne oraz środowisko, w którym żyjemy współdziałają w ciągłej wymianie energii i informacji, a uniwersalny hologram (którego jesteśmy nieodłączną częścią) nieustannie informuje nas o całości i pełni rzeczywistości oraz o stale rosnących poziomach złożoności całego „omniwersum” wieloświatów świata Astralnego.

To splątanie pod względem informacyjno-energetycznym oznacza również, że energia i informacja jest równie dostępna w każdym punkcie stworzonej w ten sposób holograficznej rzeczywistości. Co sprawia, że wszyscy jesteśmy istotami wielowymiarowymi funkcjonującymi równocześnie we wszystkich częściach stworzonych w ten sposób płaszczyzn istnienia, które wszystkie stanowią nasz dom. W rezultacie, możemy się po nich przemieszczać w stanach rozszerzonej świadomości — czyli jedynie za pomocą naszych myśli.

Rzeczywistość operuje na podobnej zasadzie jak np. „piksele na ekranie komputera” i wyświetla daną wersję rzeczywistości zgodnie z szybkością lub też częstotliwością odświeżania pól elektromagnetycznych „przypisaną” do naszego wymiaru fizycznego, którą odbierają lub też odkodowują nasze zmysły fizyczne.

Jest to tzw. czas Plancka, czyli najmniejszy możliwy „tyk” czasu, który dostrzegają nasze zmysły fizyczne. Innymi słowy, w tym kontekście tyk oznacza tempo, w jakim wszechświat „odświeża” swoje dane. Można by to porównać do częstotliwości klatek w filmie lub gry komputerowej, tzw. tick rate.

Reasumując, nasza rzeczywistość (jako część świata Astralnego) składa się z różnych częstotliwości (lub wibracji), które nie są dostępne dla ludzkiego umysłu w codziennym stanie świadomości. Dlatego też, uzyskując odmienny stan świadomości możemy dostroić swój umysł do poszczególnych obszarów rzeczywistości na zasadzie radia i odbiornika. Podobnie jak kanały radiowe czy telewizyjne, wszystkie zakresy tych częstotliwości istnieją równocześnie, a to od nas samych zależy na czym skupimy swoją uwagę.


INDEKS TERMINÓW:

6Splątanie kwantowe: To inaczej nierozerwalne powiązanie lub połączenie między wszystkimi elementami rzeczywistości. Na co dzień również korzystamy z tego splątania na zasadzie intuicji (lub instynktu), a samo złudzenie oddzielenia można łatwo zweryfikować przypominając sobie różne sytuacje z życia. Gdy na przykład wyczuwamy czyjeś spojrzenie za plecami, a odwracając się ktoś faktycznie się na nas patrzy. Lub sytuacji, w której bliska nam osoba do nas dzwoni w tym samym momencie, co potocznie nazywamy „ściąganiem siebie myślami”. Czy gdy czujemy, że coś się wydarzy, np. spadnie na ziemię i po chwili tak faktycznie się dzieje (podobnie i nasza intuicja może w ostatniej chwili uchronić nas przed nieszczęściem czy wypadkiem). W rezultacie, takie z pozoru zwykłe sytuacje z naszego życia są namacalnym dowodem na to, że my oraz otaczająca nas rzeczywistość stanowimy nierozerwalną całość. W świetle czego, wszelkie oddzielenie jest jedynie formą iluzji stworzonej na potrzeby pewnego rodzaju doświadczenia i zarazem samopoznania, zgodnie z filozoficzną maksymą „Know Thyself” (poznaj samego siebie), gdzie naprzemiennie stawiamy się w roli nauczyciela oraz ucznia, a także niekiedy w znacznie trudniejszej roli ofiary i kata — w taki sposób żeby dowiedzieć się kim tak naprawdę jesteśmy, a kim nie. Co więcej, takie naturalne, lecz ukryte w nas zdolności staną się znacznie bardziej widoczne w naszym życiu, z uwagi na zakończenie dawnego cyklu na Ziemi oraz globalną zmianę świadomości, o czym można dowiedzieć się więcej w części pt. 26 000-letni Cykl Kosmiczny (Przełom 2011/2012): Globalna Zmiana Świadomości oraz tzw. „Poziomy Gęstości” (lub Poziomy Świadomości / Stworzenia).

Święta Geometria

Jednakże, tak jak ustaliliśmy struktura rzeczywistości była doskonale znana już w przeszłości. Świadczą o tym starożytne artefakty i mistyczne symbole rozsiane po całym świecie. Z kolei terminem, który na stałe zakorzenił się w kontekście tej wiedzy oraz symboliki jest „Święta Geometria„.

„Geometria istniała przed Stworzeniem.”

Platon (filozof)

Dzięki starożytnym artefaktom możemy dowiedzieć się, że holograficzną rzeczywistość tworzą zazębione w sobie figury geometryczne, które wzajemnie się przenikają. Są to wzajemnie zagłębione w sobie bliźniacze sfery połączone ze sobą oddziaływaniami informatycznymi i energetycznymi, które starożytne cywilizacje nazywały „Kwiatem Życia„. W konsekwencji, Kwiat Życia reprezentuje niezliczoną siatkę pól elektromagnetycznych (znanych również jako oscylacje punktu zerowego), które za pomocą informacji zwrotnej (tzw. sprzężenia zwrotnego) generują swoje duplikaty (jako swoje lustrzane odbicie) i zarazem tworzą w ten sposób dodatkowe wymiary tej samej przestrzeni.

Ten geometryczny wzór jest częstym motywem praktycznie w każdym starożytnym systemie religijnym: Szkocja (1), Izrael (2), Chiny (3), Turcja (4), Egipt (5), Indie (6), Niemcy (7), Bułgaria (8), Szwecja (9), Francja (10), Republika Czeska (11), Grecja (12) jak i w Polsce w postaci tzw. rozety, co stanowi dowód jego uniwersalności i znaczenia.
Jak możemy zaobserwować, proces powstawania komórek kieruje się zawsze taką samą uniwersalną (spiralną) zasadą samopodobieństw i zarazem podziału energii, ponieważ wszechświat w każdej skali funkcjonuje dokładnie w ten sam sposób. Symbol ten ujawnia zatem dokładny sposób w jaki energia organizuje się od poziomu mikro (struktury molekularne) do poziomu makro (kosmos). Ruch ten jest skierowany zawsze w prawą stronę, zgodnie z ruchem wskazówek zegara.
Notatki Leonarda da Vinci przedstawiające Kwiat Życia, a także Ziarno Życia i zarazem „rozetę(lub koniczynę), która pojawiała się jako motyw dekoracyjny w sztuce ludowej również nas Słowian. Obecnie utożsamia się ją niestety jedynie ze wszelką pomyślnością i szczęściem.

Ta geometryczna matryca Kwiatu Życia działa jak uniwersalna siła, która nadaje proporcje, łączy, harmonizuje, kształtuje oraz przekształca cały wszechświat. Jest to zarazem „kod” wszechświata, który przejawia się zawsze w spójny sposób jako uniwersalna harmonia, uniwersalne cykle, uniwersalna muzyka czy uniwersalne formy. Co więcej, Leonardo da Vinci z Kwiatu Życia wysnuł te uniwersalne proporcje, które następnie wykorzystywał we wszystkich swoich wynalazkach oraz twórczości.

Jak możemy zauważyć, wbicie drewnianego kija w piasek tworzy ten sam spiralny wzór, który można znaleźć w różach, drzewach czy galaktykach. Wektory siły oddziałujące w różnych gęstościach materii tworzą zawsze ten sam wzór we wszystkich skalach od poziomu mikro (struktury molekularne) do poziomu makro (kosmos).

Marshall Lefferts (mistyk, badacz oraz propagator idei wizjonera — Buckministera Fullera)

Tę geometryczną matrycę tworzącą naszą rzeczywistość możemy znaleźć praktycznie na całym świecie, niekiedy wypaloną w strukturze molekularnej skał.

W samym centrum struktury Kwiatu Życia i zarazem w każdym atomie znajduje się zawsze ta sama figura geometryczna, która spaja naszą rzeczywistość oraz nadaje wszystkiemu tzw. „święte” lub też „boskie” proporcje (czyt. Złoty Podział Φ=1.618…/Phi). Jest to pięcioramienna gwiazda, znana jako pentagram. Jak widzimy, nie jest to żaden szatański symbol i można go znaleźć również w wielu chrześcijańskich świątyniach.

Powyżej tej figury znajduje się geometryczny kształt, dawniej nazywany Merkaba (lub Merkawa), znany w tradycji mistycyzmu żydowskiego jako ’Gwiazda Dawida’ lub tzw. tetraedr gwiaździsty. Jest to szkoła wczesnego mistycyzmu żydowskiego, która opierała się na doświadczaniu duchowego zjednoczenia lub bezpośredniej „komunii” z niewidzialną dla naszych zmysłów rzeczywistością.

Gwiazda Dawida składa się z dwóch nałożonych na siebie ośmiościanów foremnych (piramid lub trójkątów z przeciwnymi biegunami „+” oraz „-„), które reprezentują m.in. dwa bieguny magnetyczne czy też nasze dwie płcie: męską i żeńską.
Człowiek witruwiański Leonarda da Vinci (oparty o jego notatki oraz strukturę starożytnego Kwiatu Życia) zawiera w sobie proporcje każdego aspektu i formy życia.

Tak jak ustaliliśmy wcześniej, Złoty Podział i zarazem Ciąg Fibonacciego (również „boskie proporcje” Leonarda da Vinci) oraz ich spiralna dynamika są najlepszymi przykładami matematycznych formuł, które obowiązują w całym wszechświecie.

Wzory te wywodzą się z uniwersalnych praw fizyki i matematyki, które dyktują sposób tworzenia planet, galaktyk i zarazem całego wszechświata (na załączonym przykładzie możemy zobaczyć uniwersalne proporcje ciał niebieskich w naszym układzie słonecznym).

Z kolei nad Gwiazdą Dawida znajduje się sześcio-ośmiościan półforemny znany z wielu filmów sci-fi magiczny „tesserakt” lub hipersześcian.

W środku takiej struktury powstaje omawiane jajko lub tzw. torus (in. pole kwantowe lub też aura wierzeń religijnych), który emituje promieniowanie elektromagnetyczne. Torus otacza każdą istotę ludzką, ciało niebieskie i zarazem każdy atom.

Co więcej, te ułożone obok siebie okręgi Kwiatu Życia tworzą w przekroju siatkę energii znaną jako matryca izotropowa, która funkcjonuje na zasadzie omawianych wcześniej lustrzanych odbić. Nałożone na siebie piramidalne figury tworzą tzw. „Trójcę(lub trój-jednie) energii, które odpowiadają za holograficzność we wszechświecie. Symbolicznym odpowiednikiem takiego podziału energii są w „Trójcy Jedyni” Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty (stanowiący zawsze nierozerwalną jedność).

Jak możemy zauważyć matryca izotropowa w samym centrum zawiera Gwiazdę Dawida, która odbija światło z jednego pola do drugiego (na wzór odbić radarowych).
Struktura Ziemi również przypomina taką strukturę kryształu ponieważ „mechanizm”, który tworzy wszechświat jest uniwersalny dla wszystkich rozpatrywanych zjawisk. W konsekwencji, punkty przecięć energii (wzdłuż naszej planety) wyznaczają również (w linii prostej) tzw. historyczne święte miejsca lub miejsca mocy na Ziemi (in. czakramy Ziemi). Są to m.in. piramidy w Gizie jak i nasza rodzima Jasna Góra (Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej).
Matryca rzeczywistości składa się zatem z ostrosłupów trójkątnych posiadających cztery trójkątne ściany (in. czworościany foremne).

Tę samą informację na temat struktury rzeczywistości można dostrzec na przykład na amerykańskim dolarze, gdzie przedstawione jest tzw. „Oko Opatrzności” (symbol Trójcy), a także na wielu starożytnych artefaktach i posągach. Takie wszechwiedzące i zarazem wszechwidzące oko możemy bez problemu zobaczyć podczas rozszerzonych stanów świadomości.

Ukrytą strukturę rzeczywistości możemy znaleźć już na babilońskich glinianych tabliczkach, a także w Egipcie czy na różnych posągach lub malowidłach na świecie jak np. na tym przedstawiającym Buddę czy Jezusa. W rzeczywistości wiedza ta była powszechna na Ziemi wiele tysięcy lat temu.

Angielskie słowo „ONE” na dolarze oznacza tak naprawdę, Jedność i zarazem Jednego Stwórcę. O koncepcji „Jedności”, można dowiedzieć się więcej w części pt. 26 000-letni Cykl Kosmiczny (Przełom 2011/2012): Globalna Zmiana Świadomości oraz tzw. „Poziomy Gęstości” (lub Poziomy Świadomości / Stworzenia).

W rozszerzonych stanach świadomości jak na przykład dzięki praktyce medytacji, czy też przy zażyciu niektórych substancji psychoaktywnych możemy dostrzec tę trójkątną strukturę, lub ujrzeć jej głębię w postaci „sześcianowej” matrycy energii. Więcej szczegółów możemy zobaczyć przyglądając się np., jak zachowa się struktura materii, gdy podlejemy kwiaty w domu i jak przepłynie przez ziemię woda. Niekiedy możemy również zaobserwować takie same struktury obserwując gruby zarost, pod warunkiem, że wiemy czego mamy wypatrywać. W tym samym kontekście, płatki śniegu bardzo dobrze ukazują nam w jaki sposób krystalizuje się materia.

Hipersześciany (tesserakty).
Płatek śniegu pod mikroskopem.
Ukryta struktura płatka śniegu i zarazem naszej rzeczywistości holograficznej.

Tego typu ukryte, lustrzane konstrukcje możemy dosłownie podejrzeć w naszej fizyczności również w masywnych skałach, wewnątrz których znajdują się przestrzenie wypełnione minerałami tworzącymi kryształy (tzw. geody).

Omawiany efekt lustrzanych odbić możemy ujrzeć również w tzw. nieskończonych lustrzanych pomieszczeniach, które stanowią bardzo dobrą analogię do sposobu jak funkcjonuje holograficzna rzeczywistość.

Opis takiego uniwersalnego porządku znajdziemy także w buddyjskiej sutrze, która wyjaśnia na czym polega tzw. lustrzana iluzja Maya, a także ilustruje sposób, w jaki „utkana” jest struktura wszechświata.

Czytamy w niej:

„W niebie Indry istnieje sieć pereł ułożonych w taki sposób, że jeśli spojrzymy na jedną to ujrzymy w niej odbicie wszystkich pozostałych”.

Innymi słowy, nasz lustrzany wszechświat odbija sobie nawzajem swoją nieskończoną naturę. Na takiej samej zasadzie jak np. podczas spotkań konferencyjnych, gdy jeden ekran odbija obraz drugiego, tworząc nieskończoną serię powtarzających się odbić, w której każda część odzwierciedla całość. W konsekwencji czego, każdy z nas jest odbiciem lub też odzwierciedleniem wszystkich innych.

Starożytnymi symbolami odzwierciedlającymi uniwersalną wiedzę oraz strukturę rzeczywistości są m.in. Sześcian Metatrona, Sri Yantra (znana również jako Sri Chakra) oraz kabalistyczne „Drzewo Życia„. Więcej na ich temat można przeczytać w rozdziale pt. Święta Geometria: Zapomniana Nauka Poprzednich Cywilizacji.

Zjawisko to tworzą wspomniane wcześniej dwie przeciwstawne siły energii (z neutralnym zerem), które stanowią zarazem stan tzw. idealnej równowagi lub też ekwilibrium (ang. equilibrium) znany w mechanice jako równowaga wektorowa. Ten punkt zerowy, stanowi centrum naszej świadomości — to inaczej cisza lub bezruch, wokół którego fluktuuje cała energia.

Powyższa struktura rzeczywistości została również zawarta w starożytnej koncepcji chińskiej Yin-Yang reprezentującej m.in. czarną oraz białą dziurę, których poszczególne obszary są ze sobą splątane kwantowo za pomocą omawianych dwóch wirów energii (ściągającego oraz wypychającego). Niestety nauka błędnie założyła, że z czarnej dziury nie może uciec „nawet światło”. Aczkolwiek, stosunkowo niedawno obalono tę teorię, lecz zapewne minie trochę czasu zanim podręczniki szkolne nadgonią tę informację.

Czarna dziura (O) stanowi próżnię, pustkę lub tzw. nicość, a biała dziura (X) stanowi energię/światło. Nicość jest to inaczej „nieuformowana totalność” lub pole wszelkich możliwości (nieskończoność), która nie jest pusta, lecz skompresowana lub począstkowana. Część ludzi obawia się tej koncepcji pustki, próżni czy nicości, nie zdając sobie sprawy, że doświadczają jej choćby wtedy, gdy zamykają oczy.

W środku torusa możemy dostrzec ruch wirowy energii oraz utworzoną w ten sposób tzw. „wstęgę Möbiusa” (in. powierzchnię jednostronną) i zarazem symbol nieskończoności.

Symbol Yin Yang stanowi zatem ilustrację struktury wszechświata i zarazem panującej w nim równowagi wskutek wypychająco-ściągającego sprzężenia zwrotnego (akcja-reakcja) warunkującego naturalny dualizm (in. polaryzację) rzeczywistości oraz jej nieustający rozwój, w której z „jednego” powstało lustrzane odbicie pierwszego (jak połowa naszego ciała, połowa liścia, itp.) i zarazem przeciwieństwo. A więc dokładnie tak jakbyśmy patrzyli na siebie w lustrze, w taki sposób aby powstał układ odniesienia.

Co więcej, w zamyśle dualizmu żaden rozwój nie jest możliwy jeśli to co ma się rozwijać nie dokonuje interakcji z czymś odmiennym, stanowiącym zarazem pewną przeciwwagę jak np. miłość i strach, stanowiących pewną paletę „barw” czy też wachlarz doświadczeń (biegunowość: pozytywna [+] i negatywna [-], które są komplementarne jak np. energia męska [+] i żeńska [-], branie i dawanie lecz niekoniecznie rozumiane w sensie wartościowania [dobre/złe], lecz istotne dla funkcjonowania całości).

Grecki symbol liczby Phi zawiera w sobie ukrytą informacje nt. struktury torusa.

Niektóre cywilizacje pozaziemskie określają całą rzeczywistość jako wielowymiarowy lub też wieloaspektowy kryształ Stworzenia.

Co więcej, sowa od wieków była uznawana za mistyczny symbol w różnych kulturach na całym świecie i zawiera w sobie ukrytą strukturę rzeczywistości — torus. Obserwując również zarost na twarzy, możemy zobaczyć jego symetryczne, lustrzane odbicie.

W rzeczywistości jednak, to TRÓJCA reprezentuje istotę stworzenia, ponieważ energia sama w sobie jest neutralna (zero [świadomość] znajduje się na środku), i tylko od naszego postrzegania zależy jak te energie odbierzemy.

Chociaż dwie energie (+ i -) wzajemnie się równoważą, wszechświat delikatnie przechyla się w stronę energii pozytywnej. Można więc założyć, że energia pozytywna stanowi 51%, podczas gdy energia negatywna stanowi 49%.

Na poniższych grafikach możemy zaobserwować powyższe zazębione w sobie pola subtelnej energii, które możemy zobaczyć jedynie podczas rozszerzonych stanów świadomości. Na co dzień widzimy jedynie iluzję danego „przedmiotu” czy też „istoty”, które te pola projektują.

Pierścienie reprezentują anodę (dodatnią polaryzację) i katodę (ujemną polaryzację), tj. ekspansję lub podwajanie (na zewnątrz) i kompresję lub kurczenie się (do wewnątrz). A więc są to zarazem kierunki przepływania energii (w górę oraz w dół), jak i ciepło oraz zimno.
Czworościany foremne odpowiadają za tzw. odbicia radarowe.

Nasze ciała również są takim wirującym dynamicznym i przepotężnym systemem zorganizowanym wokół jednego punktu i własnej osi (niczym nieustannie wirujący bączek).

W tym miejscu możemy również spróbować wyobrazić sobie atom jako tęczę (spektrum światła), która wyświetla w danym punkcie odpowiedni kolor w polu światła (np. kolor zielony łodygi kwiatów), niczym wspomniane wcześniej piksele na ekranie komputera. Efekt ten możemy zobaczyć np. na rozlanej benzynie (która odbija całe spektrum światła). A także niekiedy na plastykowych; przeźroczystych elementach czy też w pewnym stopniu podczas zorzy polarnej.

Pierścieniowa budowa atomu.

Omawiane grafiki tłumaczące skomplikowane koncepcje dot. budowy naszej rzeczywistości zostały wykonane przez Waltera Russella (naukowca i mistyka podobnie jak Itzak Bentov, którego widać na powyższym zdjęciu), o którym Nikola Tesla powiedział następujące słowa:

„Należy zamknąć jego odkrycia w sejfie na kolejne 1000 lat, do czasu aż ludzkość będzie gotowa na ich poznanie.”

Nikola Tesla (inżynier, fizyk i wynalazca)

W torusie możemy zaobserwować omawianą wcześniej wstęgę Möbiusa stanowiącą zarazem symbol nieskończoności. Z kolei, ściągającą energię do środka oraz wypychającą na zewnątrz widać na przykładzie naszych biegunów (południowego i północnego).

Co więcej, z powodu naszej specyficznej percepcji rzeczywistości, część ludzi wierzy, że Ziemia jest płaska (np. ze względu na zawsze płaski horyzont, który obserwujemy). Tak naprawdę, coraz więcej osób intuicyjnie wyczuwa wielowymiarowość wszechświata, co często podważa to, czego uczono nas w szkołach, i skłania ich (tak jak i mnie) do samodzielnego poszukiwania odpowiedzi. Wystarczy jednak przyjrzeć się temu, jak np. woda zachowuje się w stanie nieważkości, aby zrozumieć, że zawsze przybiera ona kształt kuli (podobnie jak np. bańki mydlane). Ciała niebieskie również kierują się tą samą uniwersalną zasadą.

spiralną naturę rzeczywistości i zarazem świadomości w mojej ocenie możemy doświadczyć bardziej namacalnie np. gdy kręci nam się w głowie podczas upojenia alkoholowego czy jak mdlejemy.

Co więcej, jak możemy również zaobserwować na przykładzie czarnej dziury czy naszego słońca — światło zagina się, ponieważ ruch we wszechświecie jest zawsze spiralny.

Na przykładzie czarnych dziur możemy zaobserwować, że ciała niebieskie nie są płaskie, lecz kuliste. Widzimy tutaj efekt zaginającego się światła i zarazem spiralnego ruchu w kosmosie.

Fale grawitacyjne również są spiralne.
7 pierścieni światła tworzących tęczę i zarazem stanowiących bazę atomu.
Sinusoidalny ruch energii w torusie, tj. ruch w górę oraz w dół.
Jak możemy zauważyć, wiry energii w przekroju tworzą „energetycznego” motyla.

Płaszczyzny tzw. zerowej krzywizny działają jak lustro odbijające światło z jednego pola do drugiego.
W tym miejscu możemy zaobserwować jak funkcjonują nasze 3 wymiary przestrzenne (4 wymiar to czas). Jak widzimy są to 3 nakładające się na siebie płaszczyzny tworzące złudzenie czy też iluzję naszych ciał fizycznych.
Powiększając to zdjęcie, możemy dokładniej dostrzec i lepiej zrozumieć zależności między ruchem wirów energii, a matrycą Kwiatu Życia.

W konsekwencji, materię tworzą nakładane na siebie pierścieniowe płaszczyzny światła (niczym orbity planet), które stanowią spektrum światła widzialnego i zarazem kolory tęczy.

Fuzja pól światła (katody i anody).
Skompresowane światło niebieskie naszego wszechświata.

Na przykładzie np. loków czy róży możemy zobaczyć formujący się wir energii, niczym tunel czasoprzestrzenny, z którego dosłownie wytryskuje energia, manifestując w ten sposób się jako materia stała.

Równocześnie, w tym samym kontekście Nikola Tesla zwykł mawiać, że „aby odkryć tajemnice wszechświata, należy myśleć w kategoriach energii, częstotliwości oraz wibracji, podczas gdy kluczem do tego zrozumienia są liczby 3, 6, 9„. Liczby te reprezentują omawiane wcześniej nakładające się na siebie trójkąty (czworościany foremne) i zarazem utworzone w ten sposób lustrzane odbicia. Rozciągają się one za pomocą potęgowania lub też multiplikacji samych siebie, co można również zaprezentować na przykładzie poniższych pierścieni światła.

Rzeczywistość komunikuje się ze sobą za pomocą radiacji pierścieni światła, które możemy zobaczyć np. wrzucając kamień do wody lub obserwując płynące ptaki na wodzie.

Taką pofalowaną lub też pomarszczoną radiację pierścieni światła możemy zaobserwować również w kosmosie.

Podsumowując, tak wygląda konstrukcja materii, którą opracował wspomniany wcześniej mistyk Walter Russell:

Co więcej, takie orbitujące ze sobą pierścieniowe struktury znajdują się ze sobą w omawianej wcześniej idealnej równowadze wektorowej (lub ekwilibrium). Oznacza to, że ciała niebieskie „leżą” na sobie np. niczym statek unoszący się na wodzie (zaginając przy tym czasoprzestrzeń).

Poniższe animacje i grafiki powinny przybliżyć jeszcze lepiej, jak niezwykła i fascynująca jest rzeczywistość, w której egzystujemy:

Matrycę, w której istniejemy, opartą o pierścienie światła oraz świętą geometrię zaprezentowali Brighton Kotter (z serwisu IvyOptic) oraz matematyk-geometra Izidor Hafner.
Podczas rozszerzonych stanów świadomości, dzięki pobudzeniu szyszynki oraz zwiększonej produkcji tzw. DMT, możemy nawet w fizycznej rzeczywistości, na przykład w ciemności dosłownie dostrzec nad naszą głową wiry przypominające te widoczne na zdjęciach satelitarnych. Podobny, lecz dużo bardziej skomplikowany proces leży u podstaw tego, co nazywamy świadomością (działanie substancji DMT zostanie szczegółowo wyjaśnione w dalszej części tej strony).

W konsekwencji przestrzeń, w której istniejemy nieustannie wiruje, jedno płynnie przechodzi w drugie niczym refleks światła na dnie wody, który tańczy w rytmie fal, zmieniając kształty i kolory w nieskończonej zabawie światła i cienia. Chaos i porządek splatają się w jedną całość, a relacja między energią i materią są niczym skrystalizowana zastygła muzyka.

Tesserakt.
Struktura wszechświata oraz refleks światła na dnie wody.
Pęknięcia ziemi (lub betonu).
 

Studium Przypadku: Doświadczenie (Ruchu) Poza Ciałem (OOBE)

Tytułem wstępu, o ile informacje na tym portalu dotychczas mogły wydać się jeszcze dość przyziemne to ta opowieść może zabrzmieć jak czysta fantazja, lecz w rzeczywistości jest to tylko zalążek tego, kim tak naprawdę jest nasza wielowymiarowa ludzka istota.

Mianowicie, za początek naszej cywilizacji przyjmuje się tzw. cywilizację MU, która istniała na Ziemi 155 tys. lat temu w poprzedniej gęstości Ziemi. Cywilizacja ta istniała również na innej wibracji, co pozwalało im dostrzegać ukryte dla nas obecnie wymiary rzeczywistości. Następnie, na Ziemi rozwijała się cywilizacja Atlantydy, która również posiadała rozwinięte zdolności, lecz obie te cywilizacje doczekały swojego upadku.

Gdy poprzez te upadki cywilizacji i zarazem świadomości, zmieniliśmy swoją wibrację jako gatunek, przenieśliśmy się do równoległej rzeczywistości Ziemi, która nie zawiera częstotliwości pozwalającej na łatwe postrzeganie innych wymiarów. Aczkolwiek, możemy je dostrzec dzięki osiąganiu omawianych odmiennych stanów świadomości. Więcej na ten temat historii naszej cywilizacji można dowiedzieć się w części pt. Upadłe Anioły: Historia Inkarnowania Dusz na Ziemi oraz Poprzednie Cywilizacje na Ziemi.

Powracając do tematu zjawiska synchronizacji półkulowej, w analizowanym raporcie CIA szczegółowo omówiono tzw. „proces przejścia lub bramy” (ang. Gateway Process), który opracował Robert Monroe (twórca terminu out-of-body-experience, OOBE). Analizowane ćwiczenie uczyło ludzi wykorzystywania fal elektromagnetycznych pochodzących z ich ciała, a także kontrolowania fal mózgowych i wykorzystania ich do uzyskania rozpatrywanego rozszerzonego stanu świadomości, i tym samym do uzyskania dostępu do różnych poziomów intuicyjnej wiedzy, którą oferuje wielowymiarowa rzeczywistość.

Dokładniej rzecz ujmując, metoda synchronizacji półkul mózgowych (in. synchronizacja hemisferyczna “Hemi-Sync”) polega na skupianiu energii mózgu w coraz węższe pasmo częstotliwości, dzięki czemu umysł działający na coraz bardziej wysublimowanych poziomach jest zdolny do przetwarzania w ten sposób otrzymanych informacji (na zasadzie radia i odbiornika), a także w odpowiednich warunkach do doświadczenia omawianego „doświadczenia (ruchu) poza ciałem” (OOBE). W konsekwencji, aby uzyskać stan rozszerzonej świadomości oraz sprzęgać się z systemami energetycznymi z innych wymiarów należy nauczyć się dostrajać swój umysł do poszczególnych częstotliwości promieniowania lub radiacji wszechświata (in. wibracji).

Innymi słowy, aby wejść do przenikających się wymiarów ludzka świadomość musi skoncentrować się z tak intensywną spójnością, że częstotliwość wzorca energii składająca się na tę świadomość (tj. wyjście fal mózgowych) może przyspieszyć do punktu, w którym wynikowy wzorzec częstotliwości (wyświetlony na oscyloskopie) przypominałby linię ciągłą. Chcąc wyjaśnić ten proces można posłużyć się analogią Instytutu Roberta Monroe, w której ludzki umysł pozostający w swoim naturalnym stanie można porównać do lampy, która wydatkuje energię zarówno w postaci ciepła jak i światła. Robi to jednak w chaotyczny i niespójny sposób, co sprawia, że energia rozprasza się na stosunkowo dużym obszarze o ograniczonej głębokości. Jednakże, jeżeli ten sam umysł znajdzie się pod wpływem dyscypliny narzuconej przez metodę Hemi-Sync to będzie on bardziej przypominał laser, którego wiązka jest skupiona i tworzy zdyscyplinowany strumień światła. W takiej sytuacji powierzchnia takiej wiązki laserowej zawiera miliardy razy więcej skoncentrowanej energii niż obszar o tej samej wielkości, znajdujący się na powierzchni słońca.

Osiągnięcie takiego odmiennego stanu świadomości przygotowuje grunt pod percepcję wymiarów umiejscowionych poza czasem i przestrzenią ze względu na zasadę fizyczną nazywaną długością Plancka. Stanowi ona element mechaniki kwantowej i wynika z tego, że każda oscylująca częstotliwość (również fala mózgowa) osiąga dwa punkty całkowitego spoczynku będące granicą każdej pojedynczej oscylacji, tzn. ruchu w górę lub w dół. Gdyby te punkty spoczynku nie istniały to uzyskanie oscylującego wzorca fali byłoby niemożliwe. Punkty spoczynku są konieczne, by energia mogła zmienić kierunek i zarazem kontynuować drganie w sztywno określonych granicach. W konsekwencji, kiedy wibrująca energia na nieskończenie krótką chwilę osiąga jeden z dwóch punktów spoczynku, to pojawia się możliwość “wyskoczenia” poza czasoprzestrzeń i “dołączenie” do bezczasowej nieskończoności.

Moment, w którym energia wykracza poza czasoprzestrzeń ma więc miejsce, gdy prędkość oscylacji spada poniżej 10-35 m długości Plancka. A kiedy odległości spadają poniżej długości Plancka (według mechaniki kwantowej) w zasadzie wkraczamy w nowy świat. Wobec czego, wzór fal ludzkiej świadomości osiąga tak wysoką częstotliwość, że wzorzec “wyskakiwania” zbliża się do siebie na odległość umożliwiającą zachowanie w nim wirtualnej ciągłości. W takim przypadku część naszej świadomości utrzymuje swoją funkcję polegającą na zbieraniu informacji, czyli także z wymiarów znajdujących się pomiędzy czasoprzestrzenią, a nieskończonością. W tej sytuacji, ten niemal ciągły wzorzec “wyskakiwania” znajduje się w ciągłej fazie poniżej długości Plancka lecz przed osiągnięciem stanu całkowitego spoczynku. Dzięki temu, ludzka świadomość przechodzi przez zwierciadło czasoprzestrzeni na wzór „Alicji rozpoczynającej podróż do krainy czarów”.

Reasumując, osiągnięty w ten sposób stan pozwala siedzibie ludzkiej świadomości oddzielić się od ograniczeń wymiaru czasu i przestrzeni i zarazem poruszać się (zarówno z poziomu ciała fizycznego [przy zamkniętych oczach] lub poza ciałem) po świecie równoległym wychodząc z ciała jest to przeważnie rzeczywistość zwierciadlana do świata fizycznego. Tę formę odmiennego stanu świadomości można porównać do stanu śmierci klinicznej, w którym nasza świadomość również jest w stanie „zajrzeć za kurtynę” materii i wyjść poza sferę fizyczną, podczas tzw. fazy wyskakiwania (lub przeskakiwania) części swojej rozszerzonej świadomości.

Każdy kto doświadcza podróży astralnej zauważy, że jest połączony ze swoim ciałem tzw. srebrną nicią lub szarfą (strumieniem energii „elektromagneterycznej” na wzór pępowiny). Oznacza to, że nie istnieje możliwość żebyśmy kiedykolwiek nie wrócili do swojego ciała. Połączenie to może być zerwane tylko i wyłącznie poprzez śmierć ciała fizycznego. Wyjaśniając tę nomenklaturę ora z braku lepszego określenia, energię, którą znamy jako elektromagnetyczną powinniśmy postrzegać jako „elektro-magneto-eteryczną”.

W konsekwencji osoba, która chce uzyskać odmienny stan świadomości ma do wyboru dwie opcje:

Pierwszą z nich jest skoncentrowanie się na osiągnięciu doświadczenia poza ciałem i wykorzystaniu tego fenomenu.

Druga zaś to skupienie całych swoich wysiłków na rozszerzaniu swojej świadomości wyłącznie z perspektywy ciała fizycznego.

Z tym że, pierwsza opcja może zagwarantować znacznie szybsze i dużo bardziej zadowalające efekty aniżeli druga. Z uwagi na to, że przestrzeń którą możemy zobaczyć z poziomu ciała fizycznego przeważnie diametralnie różni się od stanu OOBE. Możemy więc doświadczyć tam czegoś w rodzaju „prześwitów” z niefizycznych przestrzeni, lecz nie do końca aktywnie w nich uczestniczyć. Wiele osób doświadczając takich „prześwitów” zobaczy przeważnie różne kolory (np. swoich czakr), figury geometryczne czy mistyczne symbole (częstym motywem są piramidy oraz symbole, w których motywem przewodnim jest Egipt). Jak również inne rzeczywistości i zarazem swoje równoległe życia, które dzieją się równocześnie w „TU i TERAZ”.

Innymi słowy, dostrajając się do rzeczywistości tzw. czwartej gęstości, ludzie przeważnie zaczynają dostrzegać energie wcześniej niewidzialne. Mogą one objawiać się jako formy światła, kolory, kształty geometryczne lub odczucia, które zależą od wrażliwości obserwatora oraz jego układu nerwowego.


WYJAŚNIENIE:

Hemi-Sync: Metoda dźwiękowa Hemi-Sync Roberta Monroe wykorzystywana przez CIA została opatentowana przez Instytut Monroe (ang. The Monroe Institute, TMI) i można ją obecnie kupić online. Jednakże w ludzkim ciele znajduje się naturalnie dostępny mechanizm, który pozwala osiągnąć ten sam efekt. W związku z tym, strona zawiera także starożytną technikę medytacji i oddychaniaKundalini, która pozwoli każdemu zweryfikować zaprezentowane informacje na podstawie własnych badań (metoda ta została skrótowo opisana również nieco poniżej).

Starożytne ćwiczenie oddechowe połączone z wizualizacjami jest dostępne na tej stronie dzięki uprzejmości dr Danuty Adamskiej-Rutkowskiej, naszej polskiej uczonej specjalizującej się m.in. w modelowaniu matematycznym i inżynierii procesów. Dedykowana grupa Danuty na Facebook’u znajduje się pod tym adresem: Aktywacja Kundalini. Niegdyś była to droga do wiedzy wykorzystywana przez mistyków, szamanów czy Wielkich Mistrzów, a teraz każdy kto zechce może z niej skorzystać — jednak z zachowaniem odpowiedniego „BHP„. Czyli, wyzbywając się lęku i strachu, a także podchodząc do ćwiczenia z pewną dozą pokory. Ćwiczenie to ma na celu uwolnienie głęboko zakorzenionych w nas blokad psychicznych, jednocześnie umożliwiając nam świadomą pracę z nieskończonym i nieograniczonym niczym Źródłem energii, mocy i wiedzy, które m.in. za poprzez drgania wprowadza atomy w ruch, generując tym samym całą rzeczywistość.

Przestrzeń Wszystkich Naszych Snów

W konsekwencji, wbrew powszechnemu przekonaniu sny nie dzieją się tylko w naszej głowie. Dlatego też, niekiedy w naszych snach możemy zobaczyć przyszłe wydarzenia (nawet takie odległe o wiele lat) jak i spotkać w nich np. niedawno zmarłe (również nienarodzone) i zarazem bliskie nam osoby.

Mianowicie, zgodnie z tradycjami duchowymi każdy człowiek poza swoim ciałem fizycznym posiada również drugie ciało — tzw. ciało astralne. W pewnych fazach snu nasze ciało astralne „odłącza się” od ciała fizycznego i podróżuje do przestrzeni bardziej subtelnej („obszar snów”). W szerszej perspektywie jednak, pojęcie „wychodzenia z ciała” należy traktować umownie. W rzeczywistości, podczas podróży astralnych dochodzi do rozszerzenia naszej świadomości. Nasza świadomość dostosowuje się w ten sposób do znanych nam doświadczeń, dając jedynie wrażenie opuszczania ciała i korzystania z drugiego, niematerialnego „naczynia”. Dla uproszczenia jednak będę posługiwał się określeniem „wychodzenie z ciała.”

W omawianym „obszarze snów”, ograniczenia nałożone na energię nie są tak jednolite jak w świecie fizycznym. Dlatego też, znajdując się „poza” ciałem energia w tym obszarze astralnym będzie podatna na nasze myśli. W rezultacie, podczas naszych świadomych snów możemy wpływać myślami na otoczenie, jak również latać czy przelatywać przez „ściany” (co na pewno każdy nie raz doświadczył w swoim życiu).

Obszar lub plan „wszystkich naszych snów” — stanowi częstotliwość w świecie Astralnym najbardziej podatną na reagowanie z myślami.

Jednakże, zdecydowana większość ludzi nie potrafi utrzymać ciągłości świadomości w tym obszarze, przez co przeważnie nie pamiętamy swoich snów lub są to jedynie wycinki całości (często też są one w pewien sposób „dopowiedziane” i zarazem zniekształcone przez nasz mózg fizyczny zaraz po obudzeniu).

Wynika to z tego, że na co dzień nie potrafimy zgromadzić wystarczającej ilości energii w ciągu dnia, przez co nasza świadomość podczas snu przeważnie jest niepełna i często przypomina falujący stan, np. jak podczas upojenia alkoholowego dlatego też idąc spać przeważnie podróżujemy na obniżonym stopniu świadomości.

Co więcej, „obszar wszystkich rodzajów snów” zawiera w sobie pewien „mechanizm” utrudniający świadome podróżowanie, który nie pozwoli nam wyjść poza ten typowy obszar, dopóki nasza świadomość nie będzie na to gotowa (tj. przeważnie, gdy wyzbędziemy się lęku i strachu). Dlatego też, obszary astralne, do których mamy dostęp gdy śnimy są z reguły ograniczone.

„Mechanizm” ten uaktywnia się natychmiast po tym jak uzyskamy świadomość podczas tzw. świadomych snów. Jego zadaniem jest generalnie opieka nad nami, dlatego też mechanizm ten przetestuje nas na różne sposoby jak np. rozproszenie naszej uwagi jakąś sytuacją. Przez co albo zapomnimy, że śnimy albo się obudzimy (możliwe, że nawet „z krzykiem”, ponieważ jeżeli jesteśmy bojaźliwi to mechanizm ten wykorzysta to przeciwko nam). Dlatego też, z uwagi na ten mechanizm mało kto jest w stanie domyślić się, że obszar, w którym dzieją się wszystkie rodzaje snów stanowi bardziej subtelną lub niefizyczną płaszczyznę egzystencji z tą różnicą, że w uproszczeniu obowiązują tam inne mechanizmy czy prawa fizyczne.

Aczkolwiek, na szczęście istnieją stosunkowo proste sposoby na przedostanie się do innych obszarów astralnych niż „obszar naszych snów”, które każdy będzie mógł przećwiczyć na sobie i przefazować się (in. przemieścić lub dostroić) np. do równoległej wersji Ziemi, w której również egzystują nasze „cząstki”. Lub też, (przy odpowiednim zaangażowaniu) spotkać się podczas snu z kimś kogo znamy i zapytać tę osobę np. o swój numer PIN czy inną prywatną informację, a następnie zweryfikować to w naszej fizyczności. Więcej na ten temat można dowiedzieć się w części pt. Świat Astralny: Słowniczek Pojęć oraz Techniki Wychodzenia z Ciała.

Co więcej, zjawiska związane z podróżami astralnymi mogą być mimowolnie doświadczane przez każdego z nas w różnych momentach życia. Przykładem może być nieprzyjemny paraliż senny, któremu często towarzyszy uczucie przeważnie „wrogiej” obecności czy siły w pobliżu, zaraz po naszym przebudzeniu. Takie wrażenie wynika z niepokoju związanego z unieruchomionym ciałem i uczuciem lekkiej paniki, lub też chwilowym „utknięciem” naszej świadomości w innym wymiarze, w którym już nie kontrolujemy naszego ciała w fizyczności. Paraliż senny jest jednym z elementów wykorzystywanych do wyjścia z ciała, czyli sytuacji, w której ciało pozostaje w stanie snu, a umysł zachowuje pełną świadomość.

Podobnym, mało komfortowym przykładem mogą być sytuacje, gdy w wyniku niepełnego dostrojenia do tej ukrytej rzeczywistości (np. zanim zaśniemy lub nad samym ranem zaraz po przebudzeniu) słyszymy zgrzyty czy trzaski w uszach (na wzór sprzężeń zwrotnych), muzykę czy tzw. (nieswoje) głosy. Niestety, ze względu na brak rzetelnej wiedzy na ten temat niektórzy ludzie mogą błędnie myśleć, że są „opętani”. W skrajnych przypadkach, takie niezrozumienie może prowadzić do niepotrzebnej hospitalizacji psychiatrycznej, gdy dana osoba nie jest w stanie zrozumieć, co się z nią dzieje.

Aczkolwiek, istnieją faktycznie absolutnie skrajne wyjątki, w których poprzez naszą nieuwagę pewne „negatywnie spolaryzowane” istoty mogą w pewien sposób na nas faktycznie oddziaływać lub też „pasożytować”, co rzeczywiście można w pewnym sensie potraktować jako negatywną formę „zawładnięcia” nami. Jednakże, możemy uniknąć tego wszystkiego stosując odpowiednie „BHP” podroży.


KOMENTARZ:

W stanach rozszerzonej świadomości jesteśmy w stanie widzieć otoczenie sferycznie, tj. z polem widzenia 360 stopni w taki sposób jak byśmy byli kulą (a więc widzieć równocześnie do przodu, do tyłu, w górę oraz w dół). Możemy np. „przewinąćnaszą pamięć do każdego momentu życia, a także widzieć oczyma otoczenia (z 3-ciej perspektywy) jak i np. oczami osób, z którymi w danym momencie rozmawialiśmy. Jak również możemy zobaczyć doświadczenia innych istot (np. z innych planet lub innych obszarów astralnych), o ile się na to zgodzą, a nawet stworzyć wrażenie jakbyśmy aktywnie w tych wydarzeniach uczestniczyli.

Sposoby na przefazowanie swojej świadomości do innych obszarów astralnych, mechanizm utrudniający międzywymiarowe podróżowanie oraz to w jaki sposób można sobie z nim radzić, a także odpowiedzi na inne często pojawiające się pytania zostały szerzej opisane w części pt. Świat Astralny: Słowniczek Pojęć oraz Techniki Wychodzenia z Ciała.


Niestety, mózg fizyczny nie potrafi w pełni fazować zapisu wspomnień z tych przestrzeni do fizyczności, ponieważ obszar w mózgu (szyszynka) odpowiedzialny za fazowanie doświadczeń astralnych może być rozwijany tylko i wyłącznie poprzez medytację.

Wzdłuż kręgosłupa człowieka znajduje się siedem głównych ośrodków energetycznych stanowiących gruczoły wydzielania wewnętrznego i zarazem centra służące do rozprowadzania energii życiowej (białe światło widzialne również rozszczepia się na 7 promieni tworząc tęczę). Tę konkretną formę medytacji wykorzystuje się zarazem do synchronizacji tych siedmiu głównych ośrodków energetycznych (in. czakramów lub czakr). Kolory czakr mają również związek z kolorami szat liturgicznych i zarazem hierarchią w kościele katolickim (biały/papież, fioletowy/biskup/prałat, itd.).
Blokada przepływu tej energii może doprowadzić do zaburzeń hormonalnych, dysharmonii ciała i umysłu.
Czakry mogą sprawiać wrażenie “stacji dokujących” działających podobnie jak grawitacja. Dlatego też, podczas wychodzenia z ciała jednym ze sposobów jest „zrywanie” tych zaczepów.

Wobec czego, drugą i tym razem darmową metodą, którą możemy wykorzystać w naszym codziennym życiu jest praktyka, którą w azjatyckim systemie filozoficzno-religijnym (tantryzmie) określa się jako podnoszenie Kundalini (in. siły życiowej) — czyli, drzemiącej w nas „uśpionej” mocy („uśpionej” ponieważ nie zdajemy sobie z niej sprawy).

Ściślej mówiąc, większość ludzi przez całe swoje życie żyje jakby w pół śnie, będąc nie w pełni sił żeby aktywować swój potencjał. Wobec czego, można stosować specjalne praktyki koncentrujące się na sposobie wchodzenia w wyższy stan świadomości, dzięki wykorzystaniu geometrycznego pola energii istniejącego wokół ciała.

W tym polu energii tkwi sekret osiągania niemal boskich stanów istnienia, ponieważ może ono aktywować zapomniany i uśpiony ludzki potencjał umożliwiając nawet uzdrawianie innych (również na odległość) czy rozpatrywane na tej stronie międzywymiarowe podróżowanie.

Medytacja Transcendentalna „Kundalini” polega na technikach oddechowych połączonych z wizualizacjami, którymi podzieliła się nasza polska uczona dr Danuta Rutkowska-Adamska. Ćwiczenie to można porównać do samopoznania czy odkrywania granic umysłu i ciała. Celem tego ćwiczenia jest wprowadzenie układu nerwowego w stan głębokiego spokoju i relaksu.

Osiągnięte dzięki tej formie medytacji głębokie stany relaksacji pomogą osiągnąć stan tzw. fizycznej ciszy, która wpłynie na częstotliwość dźwięku z jaką ludzkie serce rezonuje wewnątrz ciała tworząc rytmiczny wzór fali sinusoidalnej, która odbije się echem w całym ciele i wzniesie do głowy w ciągłym i nieprzerwanym rezonansie.

Dodatkowo, koncentracja na procesie pobierania energii wzdłuż rdzenia kręgowego będzie skutkowała powstawaniem fal akustycznych w komorach mózgu, które pobudzą i spolaryzują korę w taki sposób, że będzie ona miała tendencję do przewodzenia sygnału wzdłuż homunkulusa, zaczynając od palców stóp i przebiegając dalej. Dzięki czemu, podobnie do techniki Roberta Monroe generowany impuls elektromagnetyczny będzie stymulował mózg do zwiększenia amplitudy i częstotliwości fal mózgowych.

Co więcej, medytacja posłuży zarazem do doenergetyzowania ciała fizycznego, a także naszego ciała astralnego. Dzięki temu, będziemy w stanie zgromadzić wystarczającą ilość energii potrzebną do wywołania lub też wyczucia tzw. wibracji, które pozwolą nam „odłączyć się” od ciała fizycznego i świadomie odbyć podróż astralną. Jednym z namacalnych efektów takiej pracy z energią będzie również zakwitanie lub też szybszy rozwój roślin we własnym domu (aczkolwiek, wychodzenie z ciała będzie miało odwrotny efekt i sprawi, że rośliny w naszym domu będą niestety wysychać). Co więcej, świadome wyjście z ciała pozostawi na jakiś czas spiralną smugę światła w naszym domu, które jedynie my będziemy widzieć. Szczegółowa procedura znajduje się w części pt. Świat Astralny: Słowniczek Pojęć oraz Techniki Wychodzenia z Ciała.

Podsumowując, dzięki tej metodzie możliwe będzie połączenie się z naszą esencją i wewnętrzną boskością (lub według niektórych z naszym „umysłem kwantowym”). Uściślając, poprzez świadome kierowanie się starożytnymi zasadami możliwe będzie połączenie się z centrum swojej fizycznej obecności — tzw. Wyższym Ja. Dzięki czemu, każdy będzie miał możliwość wykroczenia poza ziemskie rozumowanie, uzyskanie wręcz światłości umysłu oraz wgląd w głąb siebie — niektórzy określają tego typu stany także osiągnięciem duchowego oświecenia.

Niestety nauka odcięła się od duchowości na własne życzenie. Wobec czego, system edukacji wspierający autentyczny rozwój duchowy tak naprawdę nie istnieje. Dlatego też, każdy z nas musi nawiązać indywidualny kontakt ze swoją boską cząstka samemu. Bez tego rozwój naszej świadomości jako jednostek i społeczeństwa nie będzie możliwy. Innymi słowy, musimy w końcu przejąć kontrolę nad naszym życiem — zamiast tylko mówić, że coś zrobimy lub, że ciągle nie mamy czasu.

Podczas rozszerzonych stanów świadomości możemy niekiedy dostrzec wir energii, który przypomina emanujący z naszej głowy, kwiecisty dym niczym Kwiat Lotosu (ta grafika w pewnym stopniu ilustruje to zjawisko).

Każdą ludzką istotę otacza omawiane wcześniej pole kwantowe inne nazwy to bio-pole, pole toroidalne (lub torus), „indywidualne” pole morficzne8 (lub morfogenetyczne), a także aura, czyli bryła w kształcie przypominającym jajko.
Pole toroidalne tworzy dwa wiry energii, które starożytne cywilizacje przedstawiały jako dwa wijące się w górę węże (w rzeczywistości tak właśnie to wygląda z perspektywy odmiennych stanów świadomości). Z kolei, skrzydła reprezentują przebudzenie świadomości (lub oświecenie) u osób, u których Kundalini zatoczyło pełną pętlę wzdłuż kręgosłupa oraz półkul mózgowych — zgodnie z ćwiczeniem z Części I.
Niestety obecnie w różnych kręgach „wężom” przypisuje się niesłusznie negatywne czy też wręcz diabelskie atrybuty.

8Pole toroidalne (lub torus): Stanowi obszar wymiany energetyczno-informacyjnej scalając przy tym całą materię (zarówno ożywioną jak i nieożywioną). Dzięki temu polu możemy również w stanach medytacyjnych komunikować się z innymi istotami.

Subtelne siły elektromagnetyczne tworzą i podtrzymują wszystkie żywe istoty. Ta energia życiowa wyraża się nie tylko poprzez nasze ciała fizyczne, ale także poprzez nasze myśli, uczucia, osobiste relacje i codzienne doświadczenia.
Subtelne wzorce energii wiążą ze sobą zatem wszystko co istnieje, a w tym części atomu. Ludzkie serce, czy nasza planeta również generuje powyższe pole toroidalne.

Tak jak ustaliliśmy wcześniej, to pole energii podobnie jak magnes czy my sami składa się z dwóch takich bliźniaczych (in. dualnych) sfer. Taki dualizm możemy łatwo zaobserwować patrząc np. na nasze ciało (ręce, nogi, oczy, płuca, półkule mózgowe, itd.), ponieważ natura rzeczywistości działa na zasadzie replikowania się lub też powielania swoich struktur i zarazem na zasadzie podziału energii.

Z kolei, obszar w mózgu pełniący rolę bramy do naszych „wewnętrznych królestw” reprezentują poniższe monumenty:

Szyszynka w naszych mózgach ma kształt maleńkiej szyszki. Szyszka jest zatem starożytną reprezentacją naszego tzw. trzeciego oka i zarazem oświecenia. Występuje ona w tradycjach duchowych i metafizycznych z całego świata.
Największy pomnik w kształcie szyszki znajduje się paradoksalnie w Watykanie. To właśnie szyszynka służy jako brama prowadząca do osiągania wyższych stanów świadomości. Szyszynka jest to 6 czakra, która stanowi nasz tzw. szósty zmysł.

W porównaniu do naszych oczu szyszynka widzi do góry, tworząc z naszymi oczami kąt 90 stopni. Co ciekawe, z moich obserwacji wynika również, że kąt prosty jest niekiedy niezbędny do „przeskoczenia” z jednej rzeczywistości do innej rzeczywistości równoległej, szczególnie przy wykorzystaniu statków kosmicznych.

Co więcej, starożytną reprezentacją szyszynki jest także egipskie Oko Horusa. Z kolei, związek naszego mózgu ze światem niematerialnym został ukryty przez Michała Anioła w kaplicy sykstyńskiej w metaforze „Stworzenia Adama”.

Substancje psychodeliczne (gr. psyche „dusza”; delos „ujawnić” lub „objawić”), również enteogeny (gr. theós, „bóg” lub bóg wewnątrz) są to substancje indukujące mistyczne doświadczenia, które były używane na całym świecie przez starożytne cywilizacje do rozszerzania swojej percepcji i zarazem do rozwoju duchowego. Obecnie, w dalszym ciągu wykorzystywane są one przez szamanów, którzy posiadają ogromną wiedzę duchową, a w tym wiedzę na temat cywilizacji pozaziemskich przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Substancje te powinniśmy traktować jako medycynę i zarazem naszego nauczyciela (dosłownie), w przeciwieństwie do prawdziwych narkotyków jak np. papierosy czy alkohol, które są bardzo uzależniające (substancje psychoaktywne nie są).

W konsekwencji, takie substancje jak psylocybina, LSD, DMT czy meskalina działają bardzo podobnie do omawianych wcześniej metod, zmieniając fale mózgowe w taki sposób, że operują one na długości fali Theta (charakterystycznej dla dzieci oraz stanów medytacji czy snu). Uzyskany w ten sposób stan pozwala ludziom również sprzęgać się z systemami energetycznymi z innych wymiarów, a także czyni ludzi bardziej kreatywnymi, efektywnymi i kierującymi się intuicją.

Co więcej substancje, które występują przeważnie w grzybach poprawiają połączenia neuronów w naszym mózgu i zarazem zwiększają ilość neuroprzekaźników co sprawia, że możemy pozbyć się tzw. „mgiełki umysłowej” oraz zredukować swoje „gapiostwo”, dezorientację czy też roztargnienie w ciągu dnia, spowodowane zbyt dużą ilością myśli w naszej głowie, które pochłaniają naszą energię.

Wspomaganie się tego typu substancjami (tzw. microdosing) było i jest popularne wśród twórców, muzyków, naukowców czy np. w Dolinie Krzemowej w wiodących korporacjach technologicznych. Na swoim przykładzie pisał o tym w swojej książce znany wszystkim Steve Jobs, który dzięki LSD był w stanie lepiej zestroić się z polem morficznym i w ten sposób uzyskiwać pewne podpowiedzi czy też sprawdzone rozwiązania, które następnie wykorzystał w rozwoju firmy Apple.

Wymienione powyżej substancje są niestety oficjalnie zakazane i nielegalne z uwagi na ich dobroczynne działanie na psychikę ludzi, w których rząd USA dostrzegł zagrożenie dla swoich „wartości” opartych o konsumpcjonizm (a dodatkowo np. wyleczony pacjent to stracony klient). Niestety z powodu takich zapędów kapitalistycznych, do dzisiaj trwałość produktów i usług często ustępuje miejsca zyskom (przykładem może być pierwsza żarówka, która świeci do dziś).

Aczkolwiek, jeżeli chodzi o ograniczenia dostępności tych środków to istnieje jeden wyjątek, którym jest Amanita Muscaria — tak bardzo rozpoznawalna w naszym kraju, którą można zbierać legalnie na całym świecie i korzystać z jej dobroczynnych właściwości na własny użytek. Lecz wcześniej należy w bardzo prosty sposób usunąć z niej toksyczność. Aczkolwiek, polskie Ministerstwo Zdrowia ma zapędy, aby zakazać handlu tą naturalną substancją.

Zachęcam jednak do ostrożności i świadomego używania tego typu substancji, ponieważ mogą one również prowadzić do konfrontacji z głęboko ukrytymi lękami i nieprzetworzonymi emocjami. Stosowanie tych substancji powinno być prowadzone w odpowiednich warunkach, z szacunkiem i odpowiedzialnością. Równie kluczowe jest znaczenie intencji podczas korzystania z takich substancji. Ich wpływ jest silnie związany z tym, w jakim celu są stosowane. Jeśli są używane w celach duchowych, eksploracyjnych i transformacyjnych, mogą przynieść pozytywne doświadczenia. Lecz gdy są one używane „rekreacyjnie”, np. w celu „odklejenia się” od rzeczywistości fizycznej, mogą przynieść skutki odwrotne do zamierzonych. Zawsze, korzystając z tego typu substancji, należy traktować rzeczywistość fizyczną jako część większej całości i zintegrować ją z innymi wymiarami, zamiast postrzegać ją jako coś, od czego należy uciec. W przeciwnym razie możemy stracić równowagę, a doświadczenie może pogłębić fragmentację naszej świadomości, zamiast prowadzić do harmonijnej „kompresji” w całościowy i pozytywny przekaz, który mógłby pomóc nam lepiej zrozumieć siebie.

Równocześnie, doświadczenia związane z zewnętrznymi substancjami nie powinny być substytutem rozwoju duchowego. Są one jedynie drogowskazem, że stany błogości czy euforii możemy nauczyć się osiągać samodzielnie, poprzez pracę nad sobą i rozwój wewnętrzny. Potocznie, na osiągane w ten sposób stany mówi się „get high(tj. wznosić się), ponieważ faktycznie w ten sposób jesteśmy w stanie zmienić swoją wibrację na wyższą.

Pablo Picasso — tak zmieniała się twórczość Pabla Picassa w czasie z biegiem jego doświadczeń z substancjami psychoaktywnymi.
Van Gogh „The Starry Night” — również w twórczości Van Gogha łatwo możemy dopatrzyć się wpływu substancji psychodelicznych na jego twórczość.

Z kolei substancja o najsilniejszym, lecz krótkotrwałym oddziaływaniu, która wygląda jak płynne złotoDMT (Dimetylotryptamina), która nazywana jest przez niektórych (nie bez powodu) również boską cząstką lub molekułą produkowana jest przez wspomnianą wcześniej szyszynkę i wydziela się w każdym żywym organizmie podczas snu, a także w dużo większych ilościach gdy „umieramy”. Co więcej, znajduje się ona również w niektórych roślinach, jak np. w Ayahuasce.

Podobnie do wielu ludów na Ziemi korzystających z jej właściwości (po dziś dzień) tak samo francuski filozof i matematyk Kartezjusz był również zafascynowany szyszynką i uważał ją za „siedzibę duszy”. Substancja ta, podobnie jak substancje wymienione powyżej, daje możliwość zobaczenia ukrytych wymiarów z poziomu ciała fizycznego, a także jako jedyna daje możliwość odbycia prawdziwej podróży astralnej (OOBE), a także potwierdzenie tego, że czas jest jedynie iluzją.

Wielowymiarowa i niematerialna rzeczywistość, którą możemy zobaczyć w obszarze do którego nas przenosi podczas palenia DMT jest abstrakcyjna i właściwie wygląda dość dziwnie czy obco, a niekiedy kalejdoskopowo. Obszar ten zamieszkują wielowymiarowe istoty, które niektórzy ludzie nazywają mechanicznymi elfami. Ponieważ w wyniku niepełnego dofazowania (in. dostrojenia) umysłu do tych przestrzeni wyglądają one jak zbudowane z figur geometrycznych, wijące się dość „mechanicznie” postaci.


W tym miejscu, bardzo polecam również obejrzeć film mojego kolegi (z anglojęzycznego kanału „434” dostępnego również z polskimi napisami), który prezentuje swoje doświadczenia z „mechanicznymi elfami„.

Wnioski z tego konkretnego filmu są spójne z moim dotychczasowym postrzeganiem omawianej tematyki.

Omawiana „kalejdoskopowość” wynika z tego, że zażywając substancje psychodeliczne nie jesteśmy w stanie w pełni doświadczyć procesów, które zachodzą w tej płaszczyźnie i „szybujemy” przez nią jakbyśmy byli np. w samolocie. Dlatego też postrzegamy wszystko w dość zawężony sposób, tak aby nasz mózg fizyczny mógł wszystko w jakiejkolwiek formie przetworzyć. Innymi słowy, świadomość podczas tej formy odmiennego stanu świadomości działa inaczej, a nieporównywalnie pełniej jak ją odpowiednio spolaryzujemy np. wychodząc z ciała. Dlatego też, uzyskując odmienny stan świadomości z bardzo średnim dostrojeniem widać taki, a nie inny efekt. Jednak, aby móc w pełni doświadczyć tej płaszczyzny należy nauczyć się tzw. pracy z energiami, które wymagają wiele nauki.

Poniższe grafiki to próba zwizualizowania subtelnych form energii przez różnych artystów, które przenikają całą widzialną rzeczywistość fizyczną tworząc z nią jedność, a które (poza medytacją) możemy zobaczyć zażywając omawiane substancje psychoaktywne. Substancje psychoaktywne, w przeciwieństwie do prawdziwych narkotyków, takich jak cukier, papierosy czy alkohol (również wpływających na świadomość), nie powodują uzależnienia, a mimo to są oficjalnie zakazane.

Nakładające się na siebie wymiary i zarazem nieznane nam, tajemnicze warstwy świadomości przeważnie nie są możliwe do opisania, ponieważ znacznie wykraczają poza nasze bariery językowe. Aczkolwiek, niektórzy artyści są w stanie w pewnym stopniu oddać to co możemy dostrzec osiągając odmienne stany świadomości oraz przekraczając nasze fizyczne granice percepcji.

Poniższe grafiki z kolei mogą przybliżyć jak wyglądają różne formy podróży astralnych, wielowymiarowe istoty oraz inne płaszczyzny egzystencji. Możemy tutaj również zaobserwować istoty ze skrzydłami, które religie nazywają Aniołami. W rzeczywistości, Anioły są to faktycznie istoty stanowiące pierwsze rozszczepienie świadomości od Absolutu, będące jednocześnie pierwszą płaszczyzną świadomości w hierarchii istnienia. Można je postrzegać jako zindywidualizowaną boską świadomość lub pierwsze lustrzane odbicie wszystkiego co istnieje.

Jak możemy zauważyć, pole energii, które możemy ujrzeć podczas odmiennych stanów świadomości organizuje się w spiralny sposób.

Dokładnie to samo pole uniwersalnej energii możemy zobaczyć w wielu świątyniach na całym świecie, w tym w Polsce. Niestety, obecnie prawie nikt oficjalnie nie pamięta do czego jest to nawiązanie.

Niegdyś wiedza ta była wykorzystywana chociażby do budowania dróg.

W konsekwencji, rzeczywistość wygląda (umownie) z „dalszej” perspektywy jak starożytne mandale z centrum w środku, która przypomina np. gwiazdę czy jądro planety — jest to również widok torusa z „góry”. Równocześnie, w obszarach bardziej subtelnych częstym motywem jest omawiana wcześniej Gwiazda Dawida, z „odnóg” której powstają nowe koncepcje czy kreacje.

Widok torusa z „góry”.

Tak jak ustaliliśmy wcześniej, takie samo spiralne pole energii możemy zaobserwować oczywiście w naturze jak i w nas samych z uwagi na to, że jesteśmy jej nieodłączną częścią.

Tekstura naszej skóry.
Obszary astralne mogą być również dużo bardziej abstrakcyjne, jednak nasz umysł może nie być w stanie przetworzyć ich w odpowiedni sposób.

Co więcej, podczas zażywania DMT (przy zamkniętych oczach) możemy również często zobaczyć „rozpikselowane struktury fraktalne” (jak np. na zdjęciu poniżej), do których możemy również dostroić się skupiając naszą uwagę na danym obiekcie (który jesteśmy w stanie wyodrębnić), a następnie wyobrażając sobie, że jesteśmy tym samym kolorem. Co więcej, jeżeli to co widzimy rozszerza się i kurczy to możemy zsynchronizować swój oddech z tym co widzimy, dzięki czemu nasze doświadczenie tego obszaru będzie nieporównywalnie pełniejsze, a czas załamie się. Dzięki temu, nasze doświadczenie tego obszaru będzie również subiektywnie znacznie dłuższe, niżeli „czas”, który upłynął w naszej fizyczności.

Relację pomiędzy dodatkowymi wymiarami, a naszym wszechświatem fizycznym można porównać obrazowo do obiektu i cienia, który jedynie rzuca nasz 3-wymiarowy obraz w postaci bardziej ograniczonego, 2-wymiarowego obrazu. W konsekwencji, wszechświat fizyczny jest jedynie „okrojonym” odbiciem innego obszaru astralnego, który jako dodatkowy wymiar nakłada się na nasz świat fizyczny.

Z kolei, ukrytą matrycę rzeczywistości możemy wyobrazić sobie w następujący sposób:

Dodatkowe wymiary funkcjonujące na zasadzie obiektu i cienia można spróbować zwizualizować sobie również nakładając kolejne warstwy na świat fizyczny tak jak na załączonym obrazku.

Wszystkie wymiary przenikają się wzajemnie w niekończącym się spiralnym ruchu.

Poniżej znajdują się jeszcze bardziej szczegółowe grafiki, wyjaśniające te koncepcje:

Witraże kościelne również reprezentują fraktalne i zarazem zindywidualizowane oblicze natury.
Podobnie wygląda przekrój poprzeczny różnych typów DNA.

Tak możemy wyobrazić sobie wahadło rzeczywistości, w którym żyjemy. Struktura z centrum czy też jądrem w środku, która nadaje siłę oraz wytyczne, w taki sposób, aby powstała konkretna rzeczywistość.

Struktura ta przypomina również nasze słońce, ponieważ w rzeczywistości istnieją tylko dwie, splątane ze sobą (dualne) cząsteczki: atomy oraz słońca, wszystkie reprezentujące centrum radiacji jądra Absolutu (energii holograficznego pola Światła, w którym istniejemy).

Pole to nie posiada żadnych granic, a ze stworzonej w ten sposób struktury, z każdego n-wierzchołka, wychodzi nieskończona liczba tesseraktów i zarazem równoległych wersji rzeczywistości, nieskończonego multiversum.

W rezultacie, płaszczyzny egzystencji są coraz bardziej złożone i wzajemnie się przenikają, niczym refleks światła na dnie wody.

Poniżej znajduje się ta sama wiedza pochodząca z różnych starożytnych świątyń:

Wymiary Pośrednie: Wymiar Czasu i Przestrzeni w Porównaniu do Braku Zjawiska Czasu

W tym miejscu należy również dodać, że wewnątrz naszego wymiaru czasu i przestrzeni, w którym oba pojęcia stosuje się w sposób jednolity, istnieje proporcjonalna relacja między nimi. Dana przestrzeń może być przemierzona przez energię poruszającą się w formie cząstek lub fal w określonym czasie oraz określonej prędkości, a relacja ta jest uporządkowana i przewidywalna. Nie wszędzie jednak wygląda to tak samo. W tzw. wymiarach pośrednich znajdujących się poza czasoprzestrzenią, ograniczenia nałożone na energię nie są jednolite jak w świecie fizycznym. Oznacza to, że związek przyczynowo-skutkowy między wydarzeniami załamuje się. Cząsteczka materii może przenikać przestrzeń w dowolnym kierunku, niekoniecznie w sposób zsynchronizowany z jednostką czasu. Krótko mówiąc, para zdarzeń będzie miała miejsce w czasie lub przestrzeni, przy czym zdarzenia te nie będą powiązane przyczynowo. Istnieje więc duże prawdopodobieństwo, że napotkamy tam niezliczoną ilość różnych nieścisłości. Warto więc się na to przygotować i nastawić, że nasze zgrabne założenia dotyczące relacji między czasem, a przestrzenią jakie znamy z tego wymiaru nie będą miały tam zastosowania.

Zatem, podczas snu lub w stanach medytacyjnych nasza świadomość ma możliwość przeniesienia się do innych wymiarów egzystencji, gdzie granice czasu i przestrzeni często przestają obowiązywać. Dzięki takiemu załamaniu czasu mamy niekiedy wrażenie, że nasz “zwykły sen” trwał bardzo długo, podczas gdy po naszym przyśnięciu w naszej fizyczności minęła jedynie krótka chwila.

Dzięki takiej budowie rzeczywistości, możliwe są także podróże po innych liniach czasu (stanowiących rzeczywistości równoległe), które nie kolidują również z paradoksem „wnuczka cofającego się w czasie, który zabija własnego dziadka” ponieważ stanowią one inny potencjał (równoległą wersję lub możliwość).

Co więcej, postrzeganie w ten sposób wielowymiarowej rzeczywistości pozwala wyjaśnić również problem tzw. efektu oddalonego bardzo daleko bliźniaka syjamskiego w fizyce kwantowej, który dotyczy sposobu w jaki cząstki elementarne komunikują się ze sobą. Chodzi o sytuację, w której pola energetyczne cząsteczek elementarnych zostają “porwane” lub „zassane” na skutek zderzenia ze sobą. W tym przypadku komunikacja przekracza prędkość światła ponieważ zachodzi podczas tzw. fazy wyskakiwania w oscylacji pól energetycznych składających się na dane cząstki elementarne. Co również nie stoi w sprzeczności z teorią względności Einsteina, ponieważ komunikacja odbywa się poza wymiarem czasu i przestrzeni do którego teoria Einsteina jest ściśle ograniczona. Oznacza to zarazem, że tak naprawdę wszystkie odległości jak i czas są jedynie iluzją.

W konsekwencji, na poniższych grafikach możemy zaobserwować, że z uwagi na uniwersalną budowę naszego wszechświata czas również jest dualny. Co sprawia, że funkcjonuje on równocześnie do przodu oraz do tyłu. Inaczej mówiąc, przeszłość, teraźniejszość oraz przyszłość dzieją się w jednym momencie, które każdy postrzega zawsze jako swoje „TERAZ”.

Przekrój torusa patrząc z boku.
Analogia do spiralnego widoku torusa patrząc z „góry”.
W tym miejscu możemy również lepiej zrozumieć w jaki sposób liczba Phi objawia się w naszym wszechświecie oraz w jaki sposób geometryczne proporcje stanowią fundament harmonii i porządku w przyrodzie. Od struktury galaktyk, przez układy roślinne, aż po ludzką anatomię, złoty podział przejawia się w niezliczonych aspektach życia, wskazując na uniwersalną zasadę organizującą rzeczywistość, która łączy wszystkie poziomy istnienia.

W konsekwencji, czas tak naprawdę nie jest liniowy (in. chronologiczny), lecz podobnie jak rzeczywistość jest podzielony lub też pocięty na klatki. Stworzona w ten sposób rzeczywistość składa się również z fragmentów zawierających równoległe linie czasu i zarazem kopie nas samych, w których np. nasze życia, technologia, architektura czy moda rozwinęły się w innym kierunku. Równoległe linie czasu możemy zweryfikować w bardzo łatwy sposób podczas stanu snu. Wyjaśnienie jak tego dokonać znajduje się w części pt. Świat Astralny: Słowniczek Pojęć, Techniki Wychodzenia z Ciała oraz Kluczowe Informacje.

Zjawisko równoległych linii czasu ma ścisły związek z tzw. efektem Mandeli, w którym część ludzi na Ziemi pamięta dany szczegół lub wydarzenie historyczne inaczej niż pozornie sugeruje „obiektywna prawda”. Podobnym zjawiskiem jest déjà vu, które zwraca naszą uwagę na symulację rzeczywistości.

Taka zbiorowa „fałszywa” pamięć jest interpretowana na różne sposoby przez świat nauki, ale w rzeczywistości ma ona związek z tym, że nasza świadomość nieustannie „przeskakuje” pomiędzy różnymi liniami czasu (rzeczywistościami równoległymi) wykorzystując do tego prawo przyciągania oraz dążąc jednocześnie do różnych scenariuszy, które mogą wydarzyć się w naszym życiu. Więcej na ten temat można dowiedzieć się w części pt. Konwersja Energii: Prawo Przyciągania oraz jak z Niego Korzystać.

Wszechświat działa na zasadzie rezonansu lub też wahadła, które odświeża całość informacji równocześnie, podczas gdy, każdy „punkt zero” świadomości doświadcza swojego „TERAZ”. Możemy to wyrazić również na przykładzie okręgu, trójkąta (lub też „Trójcy”), ruchu w górę oraz w dół i zarazem wdechu oraz wydechu wszechświata. Ponieważ tak jak ustaliliśmy wcześniej wszystkie zjawiska we wszechświecie są zawsze uniwersalne niezależnie od skali rozpatrywanych zjawisk.

Dla przykładu, umierające ciało np. ptaka wysyła do nas za każdym razem nowy pakiet informacji nt. degradacji (lub decentralizacji) swojego ciała fizycznego. Zatem informacja jest zawsze „odświeżana” na bieżąco jako świeży pakiet danych, niczym jakbyśmy wciskali ciągle przycisk F5 na komputerze próbując odświeżyć stronę internetową. W konsekwencji, wszechświat odświeża pełen pakiet informacji równocześnie do przodu oraz do tyłu, tworząc przy tym (z naszej perspektywy) jedynie pozorny efekt upływania czasu. Co więcej, takie falowanie lub też migotanie rzeczywistości będzie można bardzo szybko zobaczyć na własne oczy dzięki praktyce medytacji. Dobrym przykładem odświeżania całego pakietu informacji jest np. „cień”, który widać w postaci wysychającego deszczu np. na betonie.

Energia w „Ruchu” i w Spoczynku

W tym miejscu możemy wreszcie zdefiniować, czym tak naprawdę jest „ruch” w naszym wszechświecie i dlaczego użyłem tego terminu w cudzysłowie. Chciałem w ten sposób subtelnie wskazać na jego iluzoryczną naturę, wynikającą z istnienia głębszej warstwy rzeczywistości, która jest sprzeczna z intuicją i trudna do zrozumienia bez osobistego doświadczenia. Wyjaśnienie tej koncepcji zostało umieszczone pod koniec tej strony, aby zachować spójność narracji i nie naruszyć akceptowanych poglądów na temat rzeczywistości.

W rzeczywistości „ruch” jako taki nie istnieje lub jest jedynie pozorny. Stanowi iluzję, wynikającą ze zmieniającej się perspektywy tzw. obserwatora — jest on zatem efektem zmiany postrzegania.

Mianowicie, rzeczywistość jaką postrzegamy, jest niezwykle złożonym hologramem, w którym wszystko od najmniejszej cząstki po cały wszechświat istnieje jako jedna, spójna całość. Załączony obraz, idealnie to ilustruje: każda część tego wzoru, choć może wydawać się oddzielna, jest integralną częścią jednego niepodzielnego systemu.

Każdy punkt tego wzoru istnieje jednocześnie we wszystkich miejscach. Możemy założyć, że tak naprawdę istnieje tylko jedna cząsteczka, która porusza się z nieskończoną prędkością. Jest więc ona we wszystkich miejscach na raz, jednocześnie (jest wszechobecna).

Jednakże, jej pozorny ruch jest jedynie złudzeniem wynikającym z przesuwania się punktu uwagi świadomości. Świadomość sama w sobie jest niezmienna, jest to tzw. bezruch. Dlatego też, naszą rzeczywistość możemy porównać do projektora filmowego, w którym świadomość patrzy na każdą klatkę osobno, tworząc jedynie iluzję ruchu.

Innymi słowy, tak zwane stany materii są w rzeczywistości wariancjami stanu energii, a ludzka świadomość jest funkcją interakcji energii w dwóch przeciwnych stanach, tj. ruchu i spoczynku.

W tym miejscu możemy również intuicyjnie spróbować zrozumieć koncepcję „poklatkowanego” czasu, niczym pocięta na kawałki klisza filmowa.

Innym sposobem na zwizualizowanie tej koncepcji są poniższe filmy:

Całkiem niedawno powstał również film, który idealnie opisuje zjawisko czasu dokładnie na przykładzie kliszy filmowej (która jest idealną analogią do tego jak funkcjonuje nasza holograficzna rzeczywistość). Aczkolwiek, film ten skupił się jedynie na naszym wszechświecie. Nie biorąc pod uwagę tego, że poza wszechświatem fizycznym istnieją inne, nieskończone wersje innych rzeczywistości.

Równocześnie, inne „bańki” rzeczywistości jak i dodatkowe linie czasu możemy spróbować zwizualizować sobie w następujący sposób.

Fraktalna Budowa Wszechświata Fizycznego

Tak jak ustaliliśmy, otaczająca nas rzeczywistość jest całkowicie uporządkowana, przez co tworzy ona hierarchię struktur wykorzystującą wypraktykowane już wzorce (powtarzalne fraktale9) niezależnie od skali i rodzaju rozpatrywanych obiektów. Dzięki temu, wszystkie składające się na rzeczywistość elementy składowe zawsze harmonijnie ze sobą współpracują. A taki efekt oczywiście nie mógł być dziełem przypadku, jak próbował to wywnioskować świat nauki bazującej jedynie na obserwacjach wykonywanych instrumentami fizycznymi (aczkolwiek, trend ten się zmienia).

9Fraktale: Są to obiekty, których części są podobne do całości i zarazem nieskończenie złożone. Innymi słowy są to obiekty samopodobne, które w powiększeniu ukazują coraz bardziej złożone detale. Przez co w skali mikro do makro patrząc z “zewnątrz” trudno jest wyodrębnić składające się na nie części, ponieważ zawsze tworzą jedną strukturę i zarazem całość.

“Naucz się widzieć, a uświadomisz sobie, że wszystko łączy się ze wszystkim innym.”

Leonardo da Vinci

Poniżej znajdują się grafiki, które pozwolą lepiej zrozumieć, że wszystko jest tak naprawdę tym samym lecz w innej skali. A także, że energia we wszechświecie organizuje się zawsze w ten sam inteligentny sposób zgodnie z tzw. zasadą „jak na górze (skala kwantowa) tak i na dole (świat widzialny)„. W konsekwencji, poniżej możemy zaobserwować tak zwany „odcisk Boga(lub „odcisk” energetyczny naszego wszechświata).

Wysychające koryto rzeki.

Struktura skał, kamieni i zarazem naszych kości.
Sieci neuronowe.
Spiralny ruch planet.

Warto zaznaczyć, że z biegiem czasu klastry galaktyk oraz różne układy planetarne będą stopniowo się do siebie zbliżały.

Korzenie jak również żyły, nasze mięśnie, nasza tęczówka czy skóra organizują się również zawsze w ten sam fraktalny sposób.
Uniwersalne proporcje widać również na przykładzie zaćmienia słońca w porównaniu do tego jak światło widzialne wnika do oka.

Jak możemy zaobserwować wszystkie nasze żywioły posiadają taką samą fraktalną budowę, a w tym i my sami jako nierozłączna część sił natury.

Kosmos (powyżej) oraz refleks światła na dnie wody.

W konsekwencji, energia przemieszczając się (z nieskończoności) stworzyła wzorce oraz rytmy wibracji, które w holograficzny sposób jawią się jako całe stworzenie tworząc w ten sposób pewien rodzaj doświadczenia i zarazem kwant lub też oktawę bytu opartą o różne gęstości i wymiary. W której energia światła jest budulcem posiadającym spiralną charakterystykę „wznoszącą” napędzającą ewolucję.

„Materia fizyczna to tak naprawdę zastygła muzyka.”

— Pitagoras (matematyk, filozof i mistyk)
Na drewnianych panelach możemy zaobserwować „zastygniętą” energię niczym zamrożone fale wody czy powietrza, a także zjawisko astrofizyczne jak czarne dziury w postaci sęków.
Logika geometrycznej refrakcji: Jak pojedyncze źródło światła (słońce) może geometrycznie rozproszyć siebie. Jest to bardzo pouczające w kontekście natury holograficznej masy. Powstające promienie świetlne są przedstawione w układzie geometrycznym, co uwidacznia, że światło organizuje się według geometrycznych zasad.

Na powyższej ilustracji możemy zobaczyć, że pojedyncze źródło światła (punktowe) może tworzyć wiele „holograficznych odbić”. Efekt ten ukazuje, jak z jednego źródła może powstać wielość struktur i obrazów. Możemy to rozumieć dosłownie jako jedną cząstkę, która porusza się z nieskończoną prędkością. Co sprawia, że jest w wielu miejscach na raz. Oznacza to, że tak naprawdę istnieje tylko jedna cząstka.

Na powyższej ilustracji możemy zauważyć, że pojedyncze źródło światła (punktowe) może generować wiele „holograficznych odbić”. Efekt ten doskonale ilustruje, w jaki sposób z jednego źródła może wyłaniać się różnorodność struktur i obrazów. Możemy to interpretować dosłownie jako manifestację jednej cząstki, która dzięki swojej boskiej naturze może poruszać się z nieskończoną prędkością, będąc jednocześnie w wielu miejscach naraz. Oznacza to, że w rzeczywistości istnieje tylko jedna cząstka, która tworzy jedynie iluzję wielości. Więcej na ten temat można dowiedzieć się w części pt. Absolut: Świadomość jako Początek i Źródło Wszystkiego

Taki sam efekt refrakcji światła możemy zobaczyć wewnątrz materii stałej, chociażby na przykładzie ziemniaka jak i generalnie w całej naturze.

Gdyby jednak ktoś miał nadal wątpliwości, czy nasz wszechświat jest świadomy to poniżej znajduje się wzór jaki tworzy energia, po którym porusza się nasz układ słoneczny (w skali makro oraz z naszym słońcem na czele), który wygląda jak ryba.

Tak jak ustaliliśmy wcześniej, takie nakładające się na siebie pola energii możemy zaobserwować np. na fakturze naszej skóry.

W konsekwencji, galaktyka oraz inne materialne obiekty (jak układ słoneczny czy planety) są podobnie jak my inteligentną oraz świadomą formą energii, zatem są one wytworami zindywidualizowanych fragmentów nieskończoności oraz jej pierwotnej myśli tworzącej ten wszechświat.

Podróżujący układ słoneczny versus skorupiaki.
Rozwiązania militarne czy technologiczne są również oparte są o wzorce, które obserwujemy w naturze.
Budowa reaktora termojądrowego (torus).
Pentagon
Darling Park

Uznania i Podziękowania

Zamieszczone tu informacje pochodzą m.in. z tajnego programu CIA z 1983 roku (odtajnionego w roku 2003), opartego na technice Gateway Experience Roberta Monroe, a także są wynikiem prac prowadzonych przez dr Danutę Adamską-Rutkowską, która podzieliła się swoją wiedzą naukową, a także starożytną techniką medytacji i oddychaniaKundalini“ — dzięki czemu każdy będzie mógł empirycznie zweryfikować zaprezentowane informacje na podstawie własnych badań.

Ponadto, strona została także oparta o badania prowadzone przez niesamowitych myślicieli i wspaniałych naukowców takich jak: Itzhak Bentov, Walter Russell, Niels BohrDavid Bohm, Buckminister FullerMax Planck, Werner Heisenberg, Drunvalo Melchizedek, Ulrich Warnke czy David Wilcock, a także Marshall Lefferts z cosmometry.com, Clay Taylor z artofclaytaylor.com, Nassim Haramein z resonancescience.org, Darryl Anka (Bashar) z portalu bashar.org, śp. Dolores Cannon z dolorescannon.com, serwis lawofone.info, a także moje własne przemyślenia, które były możliwe dzięki praktyce medytacji i zarazem eksploracji odmiennych stanów świadomości. Pełna lista inspiracji znajduje się w sekcji Książki i Bibliografia.


„Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.”

— Antoine de Rivarol (pisarz, eseista, dziennikarz i filozof)

Zachęcam jednak każdego żeby nie wierzyć informacjom zawartym na stronie jedynie „na słowo”, lecz samemu weryfikować opublikowane treści na podstawie własnych badań. Niemniej jednak, mam nadzieję, że ta strona będzie wystarczającą inspiracją do wprowadzenia pozytywnych zmian w swoim życiu.