Filozofia zachodnioeuropejska, która stanowi fundament współczesnej nauki założyła, że wszelkie zjawiska występujące na świecie można wyjaśnić w kategoriach fizycznych i chemicznych. Tymczasem świat wypełniony jest zjawiskami, które nie mieszczą się w naszym klasycznym pojmowaniu czterowymiarowej czasoprzestrzeni jak np. czarne dziury czy tzw. zjawiska “paranormalne” (lub anomalne), które nauka konwencjonalna konsekwentnie ignoruje. Wobec czego fakty, które nie pasują do obecnie przyjętego paradygmatu naukowego są pomijane lub odrzucane, przez co rzekoma wiedza staje się niestety wiedzą dogmatyczną. W konsekwencji, współczesny klasyczny nurt nauki znajduje się obecnie w impasie ze względu na to, że zaniedbał on kluczową problematykę oraz niewiadomą jaką jest świadomość, która jest nieodłączną składową wszechświata, znacznie wykraczającą poza jego granice.
Uniwersalna Świadomość: Psychotroniczny (lub Mentalny) Wszechświat
„Pod pojęciem świadomości zwykliśmy rozumieć umiejętność gromadzenia, przetwarzania i wykorzystania dostępnych informacji. Nauka konwencjonalna zakłada, że umiejętność tę wykształcił dopiero ludzki mózg. Jednak jest to dość wątła hipoteza, ponieważ kreacja pierwszych uporządkowanych struktur we wszechświecie pojawiła się wcześniej niż pojawił się mózg w formach organicznych. W konsekwencji, świadomość we wszechświecie musiała istnieć jeszcze przed pojawieniem się form organicznych.”
— dr Danuta Adamska-Rutkowska (specjalistka w dziedzinie inżynierii chemicznej i procesowej, a także w badaniach nad zastosowaniem sieci neuronowych)
Już w latach dwudziestych XX wieku ojcowie założyciele mechaniki kwantowej tacy jak Max Planck (twórca teorii kwantowania rzeczywistości), Niels Bohr i Werner Heisenberg byli przekonani, że świadomość jest nadrzędna nad materią (ang. implicate), a rzeczywistość fizyczna jest podrzędna (ang. explicate). W konsekwencji czego, poza materialną rzeczywistością musiałby istnieć bardziej subtelny (lub też eteryczny) porządek rzeczywistości, z którego wszystko wynika. Niestety z uwagi na to, że Albert Einstein nie zaakceptował tej interpretacji mechaniki kwantowej ich przekonania nie zyskały powszechnej akceptacji w środowisku naukowym.
„Cała materia powstaje i istnieje tylko i wyłącznie dzięki sile, która wprawia cząstki atomów w drgania i utrzymuje je razem, tworząc w ten sposób najmniejsze układy słoneczne we wszechświecie. Musimy przyjąć, że za tą siłą kryje się istnienie świadomego i inteligentnego Umysłu. Umysł ten jest macierzą całej materii […]. Uważam więc świadomość za fundamentalną, a materię za pochodną świadomości.“
— Max Planck (jeden z ojców teorii kwantów)
W świetle tego co powiedział Max Planck, Umysł (a właściwie świadomość) jest nadrzędną zasadą organizującą i podtrzymującą, która nadaje pewną siłę oraz dostarcza wytyczne tak, aby utrzymać energię w ruchu w danym zbiorze parametrów, aby powstała konkretna rzeczywistość (analogicznie jak podczas naszych snów). Max Planck użył również określenia „układ słoneczny” ponieważ nasz wszechświat holograficzny skonstruowany jest w taki sposób, że mniejsze procesy są lustrzanymi odbiciami większych (np. wzór elektronów wokół jądra atomu odzwierciedla sposób, w jaki planety krążą wokół własnych słońc). Podobnie jak np. warstwy cebuli, naszej atmosfery, planety (z jądrem [lub gwiazdą] w środku), czy nawet naszej skóry, które również organizują się warstwowo, w pierścieniowy sposób.


Z kolei, poniższe ilustracje zawierają tę ukrytą pierścieniową (warstwową lub płaszczową) analogię pomiędzy Bogiem, a naszym wszechświatem fizycznym.


W konsekwencji, obecnie co odważniejsi naukowcy coraz częściej akceptują fakt, że nasza rzeczywistość nie mogłaby powstać przypadkowo (bez Nadrzędnej Inteligencji) jak i istnieć bez dodatkowych wymiarów oraz gęstości. A co za tym idzie, naukowcy zaczynają dostrzegać, że wszechświat fizyczny to nie tylko namacalny i widzialny świat, lecz także bardziej subtelna, mentalna, psychotroniczna lub też eteryczna rzeczywistość, której na co dzień nie rejestrują nasze zmysły fizyczne.
Podobnie myśleli również inni wielcy naukowcy jak np. Sir Isaac Newton, który wskazywał, że wszyscy jesteśmy częścią jednego systemu istnienia i zarazem nierozerwalną częścią sił natury:
„Przestrzeń jest właściwością bytu, jako bytu. Nie istnieje ani nie może istnieć byt, który w jakiś sposób nie jest powiązany z przestrzenią. Bóg jest wszędzie, stworzony umysł znajduje się gdzieś, a ciało znajduje się w przestrzeni, którą zajmuje. A to, co nie jest ani wszędzie, ani gdzieś, nie istnieje. Stąd wynika, że przestrzeń jest emanacyjnym efektem pierwszego istniejącego bytu, ponieważ jeśli zakłada się istnienie jakiegokolwiek bytu, zakłada się także istnienie przestrzeni.”
— Sir Isaac Newton (twórca zasad dynamiki oraz prawa powszechnego ciążenia)
a także:
„Nieskończona i wieczna boska moc współistnieje z przestrzenią, która rozciąga się nieskończenie we wszystkich kierunkach i trwa wiecznie.”
W rzeczywistości świadomość jest uniwersalnym, bezosobowym, pierwotnym bytem (lub też w ujęciu bardziej duchowym Jednym i Jedynym Stwórcą), który w żaden sposób nie jest ograniczony mózgiem i ciałem, ponieważ byt ten wykracza poza fizyczne ograniczenia czasu i przestrzeni. Nie ma początku, końca ani miejsca. To pierwotna, podstawowa, świadoma siła bez formy — stan nieskończonego bytu, a także Źródło wszystkiego co widzialne (materialne) i niewidzialne (czyli ukryte przed naszymi zmysłami).
„Całkowita liczba umysłów (czyt. świadomości) we wszechświecie wynosi jeden. W rzeczywistości, świadomość jest fazą osobliwości zachodzącą we wszystkich istotach. […] Świadomości nie można wytłumaczyć w kategoriach fizycznych, ponieważ świadomość jest rzeczą absolutnie fundamentalną.”
— Ervin Schrödinger (jeden z twórców mechaniki kwantowej)
W konsekwencji, próba zrozumienia pojęcia świadomości lub też „Nadrzędnej Inteligencji” w ziemskich kategoriach jest praktycznie niemożliwa, ponieważ jest to mikro i makrokosmos tajemniczego bytu, który może przybrać niezliczoną ilość wewnętrznych jak i zewnętrznych (wielowymiarowych) form wyrazu.
Najbliższą próbą przybliżenia zrozumienia tego czym ten wieczny, nieskończony, wszechobecny, nieuwarunkowany, niemierzalny, niezmienny i najwyższy byt (lub Absolut) jest, jest porównanie do jednej i jedynej, niezróżnicowanej, pełnej, kompletnej JEDNOŚCI (lub JEDNI), która może być aktywowana lub spotęgowana. Innymi słowy, Absolut jest to suma wszystkiego (lub totalność, pełnia wszechrzeczy czy też absolutna i nieskończona kompletność).
Uproszczonym przykładem takiej jedności jest pryzmat, który pokazuje wszystkie kolory pochodzące ze światła słonecznego.

„Bóg jest nieskończoną sferą, której centrum jest wszędzie, a obwód nigdzie.”
— Hermes Trismegistos (twórca fundamentalnych traktatów z zakresu alchemii, astrologii, teologii i filozofii)


Niestety, starożytna wiedza o tym, że istnieje nierozerwalna więź człowieka i wszystkiego co tworzy przyrodę została przez tysiące lat bardzo mocno zniekształcona, zwłaszcza przez pewne negatywne grupy ludzi, które dla własnych celów i korzyści odwracają naszą uwagę od rzeczy ważnych jak i prawdy na temat nas samych. A jak pokazuje nasza cywilizacja, niestety dużo łatwiej jest oszukać człowieka, niż przekonać go, że został oszukany.
„Dla mnie termin „materia” oznacza zbiór energii, który napędzany jest przez inteligentnego Ducha.”
— Max Planck (jeden z ojców teorii kwantów))
Jak możemy zaobserwować, wiele organizmów nie wykształciło mózgu (jak np. meduzy), a jednak ich procesy życiowe znajdują się pod pełną kontrolą. Co zarazem oznacza, że wbrew powszechnej opinii to nie mózg wytwarza świadomość, lecz świadomość tworzy wizerunek lub też iluzję mózgu. W konsekwencji czego, materia jaką znamy jest jedynie pochodną nieskończonej świadomości.
W rezultacie, istnieje tylko jeden „Duch”, „Umysł”, „świadomość”, „Nadrzędna Jaźń lub Inteligencja” czy też Absolut, którego jesteśmy aspektem i zarazem nieodłączną częścią. Absolut będąc zarówno świadomą energią w nieskończoności zajmuje w niej każdy wymiar, włączając znaną nam czasoprzestrzeń i zarazem nasze fizyczne istnienie. Absolutu nie da się zobaczyć, z uwagi na to, że nakłada się na wszystko. Podobnie jak wiele przenikających się warstw i wymiarów przez które przenikają energie wszechświata kierujące się z lub do stanu nieskończoności.
Podobnie jak Absolut, my, istoty ludzkie posiadamy formę “wzniesionej” świadomości. Jednak w przypadku Absolutu jest to funkcja energii i związanej z nią jakości świadomości w nieskończoności, tzn. wszechwiedza i wszechmoc w percepcyjnej jedności. Zatem, kiedy nasza energia powraca do stanu całkowitego spoczynku wewnątrz Absolutu, to powraca ona do kontinuum świadomości, w magazynie nieograniczonej i nieprzemijającej percepcji, która tam się znajduje.
W tym miejscu należy również zaakcentować, że nasza „właściwa” świadomość (tzw. Wyższe Ja) istnieje poza granicami czasoprzestrzeni. Odpowiada ona za organizacje wzorców energetycznych, które tworzą nasze ciało fizyczne i jest wyraźnie oddzielona oraz dużo bardziej rozwinięta niż nasza świadomość. Równocześnie, podczas gdy wszechświat fizyczny posiada zarówno początek jak i koniec (ponieważ jest ograniczony czasoprzestrzenią) to podstawowy kwant energii i związana z nim świadomość jest wieczna, niezniszczalna i nieskończona. Dlatego też, kiedy nasze ciało „umiera” (tj. gdy wypromieniuje [lub wypali] naszą energię z ciała fizycznego) to jego składowa energia zwyczajnie wraca do swojego źródła. Wobec czego nasza pamięć, jako “funkcja” wszechświata również posiada wieczny charakter.
Wielowymiarowość: Matryca Energii
Jedną z kreacji naszej Nadrzędnej Świadomości jest zatem uniwersalne pole energii, w którym istniejemy. Pole to jest wszechobecne, wszechwiedzące i wszechmocne, a więc charakteryzuje się tymi samymi atrybutami, które znamy z wyobrażeń Boga wierzeń religijnych. Pole to przepływa przez nas, znajduje się zarówno wokół, jak i wewnątrz nas samych, a także przenika całą rzeczywistość. Jest zatem Stwórcą i zarazem substancją, z której zbudowane jest wszystko co istnieje. I nie jest ważne, jak tę energię nazwiemy: Duch Święty, prana, czi (Chi), orgon, mana, energia życia czy inaczej — zawsze chodzi o tę samą energię, która przenika cały kosmos oraz ożywia całe istnienie.
Ta wszechobecność jest zarazem nieodłączną częścią nas samych co równocześnie informuje nas, że wszyscy jesteśmy istotami wielowymiarowymi, funkcjonującymi równocześnie we wszystkich częściach stworzonej w ten sposób rzeczywistości.
Co więcej, omawiane pole energii, którego jesteśmy integralną częścią posiada świadomość zdolną do samoorganizacji i obserwacji samej siebie, aby móc w pełni doświadczyć siebie. Co oznacza, że wszyscy jesteśmy jedną z sił natury, a tym samym jesteśmy — współ-kreatorami rzeczywistości, w której żyjemy. W konsekwencji czego, wszyscy (bez wyjątku) dzielimy boski status, co z kolei nakłada na nas odpowiedzialność za skutki naszego myślenia i działania.
Równocześnie, ze względu na fakt, że wszystko co istnieje oparte jest o podział energii i świadomości, muszą istnieć dodatkowe warstwy tej świadomości: Wszystkie te warstwy współistnieją i oddziałują ze sobą poprzez wspólną sieć energetyczną, tworząc bogaty i złożony obraz całej egzystencji. Według informacji, które można uzyskać osiągając odmienne stany świadomości, wszechświat fizyczny posiada 9 takich warstw.
Świadomość: W porównaniu do naszej bardziej indywidualnej świadomości, na Ziemi istnieją różne jej typy jak np. świadomość roju (świat owadów) czy też świadomość rozproszona jak ptaki czy ryby, które potrafią np. wykonać jednocześnie ruch jak jeden organizm (ławica). W podobny sposób zachowują się również cząstki energii np. płynu wlanego do wody, ponieważ wszystkie zjawiska we wszechświecie są uniwersalne i organizują się zawsze w spiralny sposób.






Tak naprawdę wszystko, co robimy, każdy ślad, jaki pozostawiamy na naszej planecie — od ruchu, jaki wykonujemy, poprzez sieć światłowodów pod ziemią czy wodą, aż po układ dróg, torów kolejowych i innych struktur — tworzy fraktalne wzory. Odzwierciedlają one również wzorce natury, od mikroskopijnych struktur jak neurony w mózgu po kosmiczne układy.
Nasze wszystkie działania są zatem aspektem tego nieskończonego schematu, który rozwija się i powiela w nieskończoność.



Podsumowując, wszystko co widzimy (a także to, czego nie widzimy), cała namacalna rzeczywistość, inne wszechświaty, a nawet przestrzeń, w której śnimy, stanowią manifestację jednego umysłu — lub precyzyjniej, uniwersalnej świadomości. Ta świadomość jest wszechobecna i przenika każdą cząstkę nieskończonych rzeczywistości. Każda część istnienia jest jednocześnie unikalnym wyrazem całości i jej doskonałym odbiciem. Jesteśmy więc nieodłącznymi aspektami tej wielowymiarowej, wiecznej obecności, a nasze indywidualne doświadczenia to fragmenty wspólnej podróży całego omniwersum do poznania samego siebie.